Piękna i bestia. Seksowna żona Kamila Glika stoi za jego wielką formą? [ZDJĘCIA]

2017-05-12 15:29

Gdy Kamil Glik wychodzi na murawę, zamienia się w prawdziwą bestię. Najwyraźniej jednak taka gra przynosi efekt, bo Polak ma za sobą sezon życia, a znakomicie spisuje się też jego AS Monaco, które ma szansę na mistrzostwo Francji. Co stoi za taką dyspozycją 29-letniego obrońcy? Niewykluczone, że ogromny wpływ na jego postawę na boisku ma piękna żona - Marta Glik.

Gdy latem Kamil Glik zamieniał Torino na AS Monaco, niewielu spodziewało się, że dla ekipy z Księstwa może to być jeden z najważniejszych ruchów transferowych ostatnich lat. Polak błyskawicznie wkomponował się w drużynę, stał się jej pewnym punktem i praktycznie od początku sezonu był podstawowym zawodnikiem składu Leonardo Jardima. Sympatię kibiców zdobył swoją postawą na boisku, bo gdy się na nim pojawia, to zamienia się w prawdziwą bestię. W żadnym momencie nie odstawia nogi, gra z wielkim poświęceniem i ofiarnością, a do tego jest niezwykle skuteczny - zarówno w obronie, jak i w ataku. M.in. właśnie dzięki niemu Monaco awansowało do półfinału Ligi Mistrzów, a we Francji jest liderem i ma wielką szansę na mistrzostwo.

A co stoi za wspaniałą formą reprezentanta Polski? Niewykluczone, że swój udział ma w tym jego piękna żona Marta Glik. Małżeństwem zostali sześć lat temu, ale poznali się dużo wcześniej. Są bowiem parą od trzeciej klasy gimnazjum, a tak trwałe i silne uczucia w świecie sportu czy show-biznesu nie zdarzają się często. Wspólnie wychowują czteroletnią córeczkę Wiktorię, a przeprowadzka do Monako posłużyła chyba całej trójce.

Żona Glika świetnie odnalazła się w nowym, słonecznym środowisku. Raz po raz w mediach społecznościowych chwali się seksownymi zdjęciami z plaży czy wspólnych wypadów z rodziną. I widać wyraźnie, że z mężem są bardzo mocno zżyci. Możliwe, że to właśnie ona jest jedną z głównych przyczyn znakomitej formy polskiego piłkarza w tym sezonie. Dla takiej partnerki warto grać!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze