Obrońca Polonii zadebiutuje w reprezentacji późno, bo w wieku 30 lat, i w nie do końca swojej roli. Ma bowiem być defensywnym pomocnikiem. Piłkarz KSZO i GKS Bełchatów dopiero w tym sezonie przeniósł się do warszawskiej Polonii. Nigdy nie był "gwiazdą", ale na ogół mówiono o nim, że jest "ostoją".
Przeczytaj koniecznie: Maradona planuje urodziny
Atletyczny (186 cm), sprawny, solidny, ma duże doświadczenie w inicjowaniu akcji z głębi pola, co było jego specjalnością w GKS. I właśnie tego, oprócz spełniania zadań defensywnych, oczekuje od Pietrasiaka selekcjoner.
Dariusz przyda się również w walce z mocno zbudowanymi Australijczykami o górne piłki. Wydaje się, że to dobry wybór.
Patrz też: Boenisch odebrał dowód
W Poznaniu są zmartwieni, bo kontuzja więzadła w nodze Bandrowskiego zapowiada przynajmniej 3 tygodnie leczenia. A przecież także kontuzjowany jest Jacek Kiełb (22 l.).
Mecz Polska - Australia. Pietrasiak za Bandrowskiego
Prześwietlenie wykazało, że Tomasz Bandrowski (26 l.) ma poważnie naruszony staw skokowy. Franciszek Smuda (62 l.) "dziurę" w składzie postanowił załatać Dariuszem Pietrasiakiem (30 l.).