Poczuje odpowiedzialność za zespół
Bramkarz naszej kadry jest przekonany, że Piotr Zieliński nie zawiódł i dobrze wywiązał się z obowiązków kapitana reprezentacji Polski w spotkaniu w Torshavn. - Czy Piotrek urósł? Z opaską czy bez ma jakość piłkarską i osobowość do tego, żeby być liderem na boisku - podsumował Wojciech Szczęsny podczas konferencji prasowej przed rewanżem z Mołdawią. - To nie jest wygadany chłopak, który będzie krzyczał i opieprz... ludzi w szatni. On ten przykład daje na boisku. Jest wyśmienitym piłkarzem. Potrafi kreować grę ofensywną. Mam nadzieję, że ta opaska też pomoże mu w tym, żeby poczuć odpowiedzialność za ten zespół i zrobić jeszcze krok do przodu - przekonywał.
Michał Probierz o postawie debiutanta w kadrze. "Jeszcze niedawno wielu go nie znało"
Nie liczył na opaskę kapitana
Szczęsny w końcówce meczu z Wyspami Owczymi też pełnił rolę kapitana. Dostał opaskę od Piotra Zielińskiego, który został zmieniony i właśnie doświadczonemu bramkarzowi powierzył ten zaszczyt. Czy jednak golkiper Juventusu z racji doświadczenia i stażu w kadrze spodziewał się, że to właśnie on może wyprowadzić zawodników na spotkanie z Wyspami Owczymi i zastąpić w ten sposób nieobecnego Roberta Lewandowskiego? - Nie liczyłem na opaskę - przyznał Szczęsny. - Wiedziałem, że jest taka możliwość, ale jestem zdania, że bramkarz-kapitan to jakoś tak średnio to wygląda. Dlatego absolutnie na to nie liczyłem. Myślałem, że może tak być i absolutnie trener nie wkurzył mnie tą decyzją. Także spokojnie. Poza tym miałem opaskę pod koniec meczu - wyjaśnił bramkarz reprezentacji Polski.
Arkadiusz Milik zagra z Mołdawią? Selekcjoner Michał Probierz nie pozostawił złudzeń