Polska - Portugalia 0:0. Co mówili piłkarze

2012-03-01 8:39

Jak zwykle najweselszy i najbardziej skory do żartów był Wojtek Szczęsny. Inna sprawa, że miał powody, był w tym meczu gwiazdą numer 1.

Szczęsny:  - Jak się nazywa ten facet co stoi obok? (to o Cristiano Ronaldo)  Miałem fajną interwencję po jego strzale. Widać, że nie jest taki straszny jak go malują, bo mi gola nie zafundował. Naniego też udało się zatrzymać. Dla mnie rewelacją w tym spotkaniu jest Damien Perquis, trzymał całą defensywę, kasował każde zagrożenie. Z takim obrońcą bramkarz czuje się bezpieczny. Z tym dygotem nóg o którym mówiłem przed meczem, to był, rzecz jasna, taki kit. Chociaż jak Ronaldo ustawił piłkę do wolnego, to cały stadion przycichł. Nie rozumiem tylko dlaczego gwizdali jak schodził z boiska. Ja klaskałem, bo - podobnie jak duża część widzów - mam dla niego dużo szacunku.

Peszko: -  Najważniejsze, że się przekonaliśmy, że nie odstajemy od tych najlepszych w Europie. Można z nimi podjąć walkę. Grałem tylko 15 minut, doszedłem nawet do sytuacji strzeleckiej, ale bramkarz instynktownie obronił. Szkoda... Ale stadion mamy piękny, jak zobaczyłem, to az dreszcz przebiegł po plecach.

Jeleń: - Jestem na siebie wściekły. Miałem taką szansę i zmarnowałem. Wpadłem na pomysł żeby strzelać w krótki róg i piłka zeszła... Atmosfera w drużynie jest dobra. To powołanie do kadry wzmocni moją pozycję w Lille,ale nie wiem jak teraz będzie z moją pozycją w kadrze.

Rybus: - Z gry lepsi byli Portugalczycy, ale to to my mieliśmy lepsze okazje strzelecki. Remis nie jest złym wynikiem, bo to bardzo groźna drużyna.

Piszczek: - Przyzwoity mecz zagraliśmy. Portugalczykom łatwiej przychodziło operowanie piłką, ale ustawieniem ograniczyliśmy tę ich przewagę.  Stadion wspaniały, kibice dopisali.

Mierzejewski: - Cieszę się, że mogłem zagrać. Miałem szanse i na gola, i na asystę...Trochę w końcówce opadliśmy z sił.  Jest ok. 30 kandydatów do drużyny na Euro, tych co są pewni jest niewielu, reszta musi walczyć o miejsce w reprezentacji.

Błaszczykowski:  Cristiano grał akurat na mnie i "Piszcza" i nieźle sobie z nim poradziliśmy. Przewaga Portugalczyków trwała tylko kwadrans, potem złapaliśmy rytm. Dołozyliśmy parę kontr, ale zabrakło wykończenia. Z przodu powinno być lepiej.

Lewandowski: -  Irek  Jeleń nie grał tak źle. To był w ogóle  dobry mecz, pokazaliśmy , że umiemy się bronić, ale też atakować.

Najnowsze