Lewandowski tylko od grudnia aż 5 razy zaczynał mecz Bundesligi na ławce rezerwowych. Co ciekawe, przez cały sezon 2016/17 zdarzyło mu się to tylko dwukrotnie. Teraz, po kupieniu przez Bayern Sandro Wagnera, Lewandowski może odsapnąć. - Gram to źle, nie gram to źle - śmiał się na konferencji we Wrocławiu Lewandowski. - To wszystko było w planach. Aż do tego zgrupowania tak miało być, że będę mniej grał. Potem dojdą najważniejsze mecze, Liga Mistrzów, Puchar Niemiec. Dzięki temu będę mógł utrzymać formę dużo dłużej. Taki był zamiar, by to zaprocentowało w końcówce sezonu i na mundialu.
Lewandowski przyznał, że oszczędzanie się obejmie również najbliższe mecze reprezentacji z Nigerią (piątek, Wrocław) i Koreą Płd. (wtorek, Chorzów). - Raczej nie zagram w dwóch najbliższych meczach po 90 minut - poinformował.
Podczas konferencji pojawił się też wątek zakończenia kariery reprezentacyjnej po mundialu przez Łukasza Piszczka. - Na razie koncentruję się na tym, żeby dobrze przygotować się do mistrzostw świata, a co będzie potem, to zobaczymy - uciął Piszczek.