Jak poinformował "Przegląd Sportowy", ta dyplomatyczna wpadka to efekt decyzji Smudy.
Przeczytaj koniecznie: Smuda zadowolony z Tajlandii
Członek zarządu związku Zbigniew Lach mówił trenerowi przed powrotem do Polski, że ze względu na szacunek wobec organizatorów, ktoś powinien zostać, by odebrać medale
- Sam zasugerowałem trenerowi Franciszkowi Smudzie, żeby na ceremonii zamknięcia turnieju został przynajmniej dyrektor reprezentacji i kapitan drużyny. Ale "Franz" się uparł, że rozmawiał z organizatorami i nic nie jest przewidziane - powiedział Lach.
Smuda olał medale (GŁOSUJ!)
Po zakończonym w Tajlandii turnieju o Puchar Króla doszło do skandalu. Na polecenie Franciszka Smudy (62 l.) nikt z naszej kadry nie został, by odebrać medale, które należały nam się za zajęcie drugiego miejsca.