Po wybuchu wojny na Ukrainie wywołanej przez Rosję, zaczęto apelować do władz wszystkich federacji sportowych na świecie, aby państwo-agresor zostało wykluczone ze wszystkich rozgrywek i imprez międzynarodowych. Polska była w to mocno zaangażowana, a zwłaszcza PZPN, bo przecież to właśnie z Rosją mieliśmy grać półfinał barażów.
Co zamiast meczu z Rosją? Są nowe informacje
Cezary Kulesza rozpoczął kampanię przeciwko Rosjanom, a konkretnie przeciwko rozgrywaniu z nim meczów. FIFA przez długi czas wydawała się nieugięta i szukała różnych rozwiązań, byleby tylko nie wykluczyć całkowicie Rosji z barażów o mistrzostwa świata. Sprawa przeciągała się i reprezentacja Polski pozostawała w kropce.
Bo nie wiadomo było, jak planować zgrupowanie. W końcu we wtorkowy wieczór pojawiła się informacja, że Rosja zostanie ukarana walkowerem. A przekazał to na Twitterze sekretarz generalny PZPN, Łukasz Wachowski. - Jest decyzja FIFA. Polska awansowała do finałów baraży. 29.03 zagra ze zwycięzcą pary Szwecja - Czechy - czytamy na Twitterze.
Polska zagra ze Szkocją? Są najnowsze doniesienia
Tym samym pojawiła się luka w kalendarzu. Według informacji Sebastiana Staszewskiego z portalu Interia.pl, Polska 24 marca może zagrać ze Szkocją. - Bardzo możliwe, że zagramy ze Szkocją. Tak jak pisałem 5 dni temu, to główny kandydat do zastąpienia Rosji w terminie 24.3. PZPN już skontaktował się ze Szkotami, oni także są zainteresowani grą. Ale my chcemy grać w Chorzowie, a nie w Glasgow. I trwają rozmowy - napisał na Twitterze.
Szkocja również będzie miała wówczas wolny termin, bo FIFA wydała również decyzję, że mecz barażowy Szkocja - Ukraina, który zaplanowano na 24 marca w Glasgow, zostanie przełożony na czerwiec w związku z dramatyczną sytuacją na Ukrainie.