Do tych rewelacji trzeba jednak podchodzić ostrożnie, gdyż z tureckimi kontrahentami nigdy nic nie wiadomo. "Sobol" przekonał się o tym rok temu, gdy był blisko przeprowadzki do Trabzonsporu. Turcy mieli zapłacić 1,5 mln, nie mogli jednak przedstawić gwarancji bankowych i z transferu wyszły nici. Identyczna sytuacja miała miejsce, gdy do Trabzonu wybierał się Maciej Żurawski (33 l.), który ostatecznie wylądował w Celticu.
Besiktas jest jednak klubem o większej renomie niż Trabzonspor, więc może być też solidniejszym partnerem w interesach.