Boruc doszedł do siebie po operacji kolana i odzyskał pozycję pierwszego bramkarza w Celtiku. - Obaj przyjęli moją decyzję bardzo profesjonalnie - ocenił Mowbray.
- W każdym tygodniu muszę podejmować takie decyzje. Zheng Zhi czy Barry Robson, Fortune czy Samaras, Łukasz czy Artur - taka moja rola. Ta rozmowa z Załuską i Borucem nie była trudniejsza, niż zazwyczaj w takich przypadkach - stwierdził.
- Myślę, że obaj zawodnicy mają dla siebie dużo szacunku. Obaj są Polakami, razem trenują. Łukasz bardzo wspierał Artura - podkreślał szkoleniowiec "The Bhoys".
Mimo powrotu do bramki Celtiku, Boruc wciąż ma na głowie kłopoty prywatne. Ostatnio okazało się, że może zostać pociągnięty do odpowiedzialności sądowej za to, że pozwolił siostrze swojej dziewczyny prowadzić swój samochód bez wymaganych dokumentów. W konsekwencji oboje musieli spędzić noc na komisariacie.
"Załuska i Boruc mają do siebie dużo szacunku"
2009-12-07
13:20
Tony Mowbray (46 l.), trener Celtiku Glasgow musiał podjąć w ostatnią sobotę trudną decyzję i zastąpić dobrze spisującego się w bramce Łukasza Załuskę (27 l.) jego reprezentacyjnym kolegą, Arturem Borucem (29 l.)