30-latek zamienił Manchester United na Inter z misją odbudowania się po nieudanym okresie spędzonym na Old Trafford. Proces powrotu do świetnej formy rozpoczął nieźle, bo m.in. od świetnego meczu z Sampdorią Genua okraszonego zdobyciem bramki. Teraz jednak na kolejne występy w koszulce Nerazzurrich przyjdzie mu poczekać. I to całkiem sporo...
Wszystkiemu winna jest kontuzja, jakiej gracz doznał podczas sparingu reprezentacji Chile z Kolumbią rozegranym w hiszpańskim Alicante. Sanchez musiał opuścić murawę przedwcześnie, gdyż doznał urazu kostki. Kolejne dni i badania potwierdziły, że problem jest poważny, choć zawodnika wciąż czekają jeszcze bardziej szczegółowe diagnozy. Media nie mają jednak wątpliwości, że zawodnik musi liczyć się z co najmniej trzymiesięczną pauzą. Jeśli to się sprawdzi, w 2019 roku nie pojawi się już na boisku.
Inter jest dla Sancheza piątym europejskim klubem w karierze. Na Starym Kontynencie ofensywny gracz zaistniał w Udinese, skąd trafił potem do Barcelony, a następnie obrał kierunek na Anglię. Tam przywdziewał koszulki Arsenalu i Manchesteru United, a latem tego roku trafił na zasadzie wypożyczenia na czarno-niebieską stronę Mediolanu.