Wszystko wskazuje na to, że są to już ostatnie tygodnie Arkadiusza Milika pod Wezuwiuszem. Sezon 2019/2020 Serie A zakończy się bowiem w pierwszy weekend sierpnia, a później kluby skupią się na szybkim dopinaniu kadr pod kątem nowych rozgrywek, które będą musiały zostać rozpoczęte dość szybko - tak, aby już w 2021 roku kalendarz światowego futbolu wrócił w miarę do normy po problemach związanych z wybuchem pandemii koronawirusa.
Anna Lewandowska w LUKSUSOWEJ sukience na weselu! Cena was ZADZIWI [ZDJĘCIA]
Milik spędził w Neapolu cztery lata i z pewnością celebruje kolejne chwile w tym mieście zanim przeniesie się do kolejnego. I czyni to w naprawdę dobry sposób! Po połowie godziny gry w starciu 34. kolejki z Udinese, Napoli przegrywało u siebie 0:1. Dodatkowo kontuzji doznał Dries Mertens, przez co musiał opuścić boisko. Trener Gennaro Gattuso zdecydował się posłać w miejsce Belga polskiego snajpera, a ten od razu - kilkadziesiąt sekund po zameldowaniu się na murawie i przy pierwszym kontakcie z piłką - odwdzięczył mu się golem!
Ta bramka była dla Milika jedenastą w aktualnych sezonie Serie A. A gdzie reprezentant Polski będzie się starał nękać defensywy rywali w kolejnych rozgrywkach? Ta kwestia wciąż owiana jest tajemnicą, ale włoskie media niezmiennie obstają przy zdaniu, że napastnik może wylądować w szeregach mistrza Włoch - Juventusu.