Odkąd w październiku trenerem Milanu został Stefano Pioli, w przeważającej liczbie przypadków Polak wygrywał z Portugalczykiem rywalizację o miejsce w podstawowej jedenastce. Uległo to jednak zmianie w ostatnim tegorocznym pojedynku, w którym przeciwnikiem mediolańczyków był regionalny rywal z Lombardii, Atalanta Bergamo. Tym razem szkoleniowiec postanowił, że to młodszy ze snajperów Rossonerich wybiegnie w podstawowym składzie.
Cały zespół Milanu jednak zaprezentował się katastrofalnie, zwłaszcza po przerwie, co przerodziło się w blamaż i porażkę 0:5. Wściekli fani zaczęli zarzucać piłkarzom brak zaangażowania, co dodatkowo wzmogło się w kolejnych godzinach, gdy do Internetu wydostało się kilka filmów z zawodnikami Rossonerich imprezującymi pomimo skandalicznej wtopy. Na jednym z filmów Rafael Leao doskonale bawi się w dyskotece popijając alkohol oraz paląc jedną z używek.
Sam Portugalczyk po upływie kilkunastu godzin postanowił się obronić, pisząc na Twitterze: "Wideo w obiegu jest stare". Mało który jednak kibic Milanu dał temu wiarę. Od teraz Leao z pewnością będzie u fanów Rossonerich na cenzurowanym i nikt nie zamierza zapomnieć, że taka sytuacja miała miejsce po katastrofalnej porażce z Atalantą.