Saga transferowa z udziałem Arkadiusza Milika miała zakończyć się wraz z zamknięciem letniego okna transferowego po tym, jak Polak usłyszał w Napoli, że ma sobie szukać nowego klubu, bo na grę w barwach Azzurich nie ma co liczyć. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, kolejne plotki transferowe mówiły o przenosinach Milika do kolejnych klubów. Miał być Juventus, Roma, Atletico i wiele innych, ale ostatecznie napastnik pozostał w Neapolu. To oznacza, że przez kolejne tygodnie dalej będziemy otrzymywać informacje o zainteresowaniu kolejnych klubów usługami Polaka. Na liście pojawiły się także kluby z Premier League. Jednym z nich ma być Everton, którego trenerem jest obecnie Carlo Ancelotti, z którym Milik miał okazję pracować w Neapolu przez ponad rok.
Znamy sekret formy Lewandowskiego! Nie uwierzysz, o co poprosił trenera. Ogromne poświęcenie
Taki kierunek mógłby być dobrym rozwiązaniem dla polskiego napastnika. W sezonie 2018/2019, gdy szkoleniowcem Azzurich był właśnie Ancelotti, Milik wystąpił łącznie 47 meczach, z czego 35 rozegrał w Serie A. Włoch uważał wtedy Milika za jednego z kluczowych zawodników Napoli, przez co Polak najprawdopodobniej mógłby liczyć także na sporą liczbę minut na boiskach Premier League.