Strzelanie goli on ma chyba zapisane w DNA. W tym sezonie w Serie A ma już na koncie 15 bramek bramki, a we wszystkich rozgrywkach - 23. Nic dziwnego, że we Włoszech w najlepsze trwa „Piątkomania”. „Dla niego to jak praca na poczcie. Rutyna. Z imponującą regularnością stempluje kolejne przesyłki, czyli drużyny z Serie A. Kim jest teraz Gonzalo Higuain?” - z ekscytacją piszą o Polaku dziennikarze „Tuttomercatoweb”. Swoim nowym piłkarzem zachwyca się również trener Milanu, Gennaro Gattuso (41 l.).
- Piątek nie mówi zbyt wiele. Jest trochę jak Robocop. Powtarza tylko "chcę strzelać, chcę strzelać". Ma w sobie wiele entuzjazmu i był zaskoczony powitaniem ze strony zespołu i sztabu szkoleniowego – powiedział Włoch.
- Gattuso mówi, że jestem RoboCopem? Nie, wolę Il Pistolero! - odparł jednak Piątek, który jest nazywany „Il Pistolero” ze względu na charakterystyczną „cieszynkę” rewolwerowca po strzelanych golach. - W polskiej lidze było nieco łatwiej zdobywać bramki, ale teraz zarówno w Genoi, jak i w AC Milan idzie dobrze. Jestem bardzo szczęśliwy, fani mnie uwielbiają i chcę dalej strzelać bramki w każdym meczu – dodał Piątek.
Już w sobotę bezpośredni pojedynek czołowych strzelców Serie A – Piątka i Duvana Zapaty (Atalanta). Kolumbijczyk ma na razie tylko o gola więcej od Polaka.