Fabio Paratici, dyrektor sportowy Juventusu Turyn, zdecydował się odsłonić kulisy transferu Cristiano Ronaldo do "Starej Damy" na łamach "La Gazzetta dello Sport". Według jego relacji, już podczas konfrontacji w zeszłym sezonie między Juve a Realem Madryt agent Portugalczyka Jorge Mendes wyrażał zainteresowanie swojego klienta występami dla ekipy ze stolicy Piemontu. - Gdy graliśmy w Madrycie, Mendes sam do mnie przyszedł. Powiedziałem mu, że Cristiano Ronaldo strzelił nam niesamowite gole. Agent spojrzał na mnie i powiedział "Nie uwierzysz, ale on chciałby grać dla Juventusu. Pamiętaj, że to mniej dziwne niż się wydaje, jeszcze o tym porozmawiamy" - powiedział Paratici.
Mężczyźni spotkali się ponownie, gdy przyszło finalizować przejście do mistrzów Włoch Joao Cancelo z Valencii. Mendes jest również menedżerem tego zawodnika. Wówczas po raz kolejny agent wspomniał o CR7. - Spojrzał na mnie i tym razem było dla mnie jasne, że jest zupełnie poważny. "Pamiętaj, zobaczysz wkrótce Cristiano Ronaldo, opuszczającego Real" - powiedział mi. Mówiłem ci już, że on chciałby iść do Juventusu - zespołu z tradycjami. Poza tym nigdy nie grał we Włoszech i chciałby zwyciężyć w Serie A - relacjonował dalej dyrektor turyńczyków.
Fabio Paratici musiał walczyć z własnymi myślami. Z jednej strony z ciężkim sercem musiał pożegnać Gonzalo Higuaina, z drugiej - zdawał sobie sprawę z wartości Cristiano Ronaldo. - Potrzebowałem kilku dni. Gdy wracałem ze spotkania z Mendesem, wiedziałem, że Gonzalo Higuain będzie musiał odejść. Wiedziałem także, że Cristiano to wielka gwiazda, która otworzy nam wiele drzwi. Zarówno tych sportowych, jak i marketingowych - wyjaśniał dalej.
Co ciekawe, Cristiano Ronaldo nie był jedynym napastnikiem, którego usługami interesowano się w Turynie. Innym był Mauro Icardi z Interu Mediolan. Paratici przyznał jednak, że w zaistniałej sytuacji Argentyńczyk nie był pierwszym wyborem władz Juventusu. I to właśnie jego można postrzegać jako największego przegranego transferu Portugalczyka do najlepszej drużyny Serie A ubiegłego sezonu.
Polecany artykuł: