Cristiano Ronaldo, Mauro Icardi, Juventus Turyn - Inter Mediolan

i

Autor: East News Cristiano Ronaldo (Juventus Turyn) i Mauro Icardi (Inter Mediolan)

Kulisy transferu Cristiano Ronaldo do Juventusu. To on jest największym przegranym

2019-02-13 9:41

Choć od przejścia Cristiano Ronaldo z Realu Madryt do Juventusu Turyn minęło już trochę czasu, to kibice wciąż zastanawiają się nad kulisami tego transferu. Rąbka tajemnicy zdecydował się uchylić dyrektor sportowy "Starej Damy" Fabio Paratici. Okazało się, że agent CR7 już podczas trwania ubiegłego sezonu wyrażał zainteresowanie swojego klienta kontynuowaniem kariery w stolicy Piemontu. Jednocześnie smakiem musiał obejść się inny gwiazdor, który dla Juve był tylko opcją zastępczą.

Fabio Paratici, dyrektor sportowy Juventusu Turyn, zdecydował się odsłonić kulisy transferu Cristiano Ronaldo do "Starej Damy" na łamach "La Gazzetta dello Sport". Według jego relacji, już podczas konfrontacji w zeszłym sezonie między Juve a Realem Madryt agent Portugalczyka Jorge Mendes wyrażał zainteresowanie swojego klienta występami dla ekipy ze stolicy Piemontu. - Gdy graliśmy w Madrycie, Mendes sam do mnie przyszedł. Powiedziałem mu, że Cristiano Ronaldo strzelił nam niesamowite gole. Agent spojrzał na mnie i powiedział "Nie uwierzysz, ale on chciałby grać dla Juventusu. Pamiętaj, że to mniej dziwne niż się wydaje, jeszcze o tym porozmawiamy" - powiedział Paratici.

Mężczyźni spotkali się ponownie, gdy przyszło finalizować przejście do mistrzów Włoch Joao Cancelo z Valencii. Mendes jest również menedżerem tego zawodnika. Wówczas po raz kolejny agent wspomniał o CR7. - Spojrzał na mnie i tym razem było dla mnie jasne, że jest zupełnie poważny. "Pamiętaj, zobaczysz wkrótce Cristiano Ronaldo, opuszczającego Real" - powiedział mi. Mówiłem ci już, że on chciałby iść do Juventusu - zespołu z tradycjami. Poza tym nigdy nie grał we Włoszech i chciałby zwyciężyć w Serie A - relacjonował dalej dyrektor turyńczyków.

Fabio Paratici musiał walczyć z własnymi myślami. Z jednej strony z ciężkim sercem musiał pożegnać Gonzalo Higuaina, z drugiej - zdawał sobie sprawę z wartości Cristiano Ronaldo. - Potrzebowałem kilku dni. Gdy wracałem ze spotkania z Mendesem, wiedziałem, że Gonzalo Higuain będzie musiał odejść. Wiedziałem także, że Cristiano to wielka gwiazda, która otworzy nam wiele drzwi. Zarówno tych sportowych, jak i marketingowych - wyjaśniał dalej.

Co ciekawe, Cristiano Ronaldo nie był jedynym napastnikiem, którego usługami interesowano się w Turynie. Innym był Mauro Icardi z Interu Mediolan. Paratici przyznał jednak, że w zaistniałej sytuacji Argentyńczyk nie był pierwszym wyborem władz Juventusu. I to właśnie jego można postrzegać jako największego przegranego transferu Portugalczyka do najlepszej drużyny Serie A ubiegłego sezonu.

Najnowsze