Yonghong Li miał wielkie plany, dotyczące AC Milan. Właścicielem AC Milan był jednak nieco ponad rok i nijak nie zbliżył się do wspaniałych tradycji tego klubu, choć chciał nawiązać do złotych czasów. Każdego kolejnego miesiąca plotki, dotyczące interesów Chińczyka spiętrzały się aż w końcu stracił on udziały. Wszystko przez spóźnienie ze spłatą zadłużenia wobec funduszu Elliott Management. Po upływie ustalonego terminu Milan został przejęty przez nowych inwestorów, a Li stracił prawa właścicielskie. To był jednak dopiero początek jego problemów.
Na kupnie klubu z Mediolanu Yonghong Li stracił około 500 milionów euro. Włoskie media podały, że kłopotów ma znacznie więcej. Władze wydały bowiem mu zakaz opuszczania kraju i zabrały paszport. Chińczycy sprawdzają inwestycje biznesmena i długi. Spekuluje się, że były już właściciel ekipy z Serie A oszukiwał urząd skarbowy i nie uniknie kary. To jednak jeszcze nic pewnego.
Nowy właściciel nie pomógł nawet w promowaniu Milanu w swojej ojczyźnie. Z rynku chińskiego klub miał w ciągu roku uzyskać przychód w wysokości 90 milionów euro. Rzeczywistość pokazała, że te plany były niemożliwe do zrealizowania. Włosi wzbogacili się bowiem o zaledwie 606 tysięcy euro.