Napisać, że Brescia w tym sezonie zawodzi, to w zasadzie nic nie napisać. Zespół ten ponosi kolejne porażki i w tabeli Serie A zajmuje 19., czyli przedostatnie, miejsce. Mimo ostatnich porażek (0:1 z AC Milan i 1:2 z Bologną), w klubie zapewniano, że trener Eugenio Corini cieszy się ogromnym zaufaniem i jego pozycja nie jest zagrożona. Sporym zaskoczeniem dla fanów musiał więc być środowy komunikat. Wynika z niego, że szkoleniowiec został zwolniony. Dla 49-letniego byłego trenera Chievo Werona czy Palermo to dość nietypowa sytuacja.
Wcale nie dlatego, że stracił pracę, ponieważ to jest wliczone w ryzyko trenerskiej pracy, lecz po raz drugi wyleciał na bruk z tego samego klubu i to w ciągu zaledwie czterech miesięcy! Na początku listopada ubiegłego roku zastąpił go Fabio Grosso. Później jednak Brescia przegrała trzy razy, nie strzelając choćby jednego gola i po miesiącu Corini został ponownie zatrudniony.
Z początku wydawało się, że wszystko zaczęło zmierzać w dobrą stronę. Brescia po ponownym zatrudnieniu 49-latka wygrała dwa spotkania. Później jednak porażki przeplatała już tylko nielicznymi remisami i najwyraźniej cierpliwość szefów Coriniego się skończyła.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: