Od tej wizyty zależy bardzo wiele. Jak podaje dziennik AS Victor Osimhen, główny kandydat do zastąpienia Arkadiusza Milika, w Napoli, jest już na południu Włoch. Ma obejrzeć klub, miasto i oczywiście porozmawiać z dyrektorem sportywym Napoli, Giuntolim, i trenerem Gattuso. Nigeryjczyk z Lille, autor 18 goli w 38 występach w tym sezonie, ma też oferty z Anglii, ale podobno podoba mu się idea związania z Neapolem. Ta wizyta ma go w tym przekonaniu utwierdzić i rozwiać ostatnie wątpliwości. A co to oznacza?
Co się dzieje z Messim? Niepokojące liczby Argentyńczyka
Jeśli Osimhen powie tak, to Milik niemal na pewno pójdzie pod młotek. Nigeryjczyk ma kosztować 60-70 mln euro, a część tych pieniędzy ma być sfinansowana ze sprzedaży Polaka. Choć Arkowi został tylko rok kontraktu, to Napoli wciąż chce ponad 40 mln euro. Faworytami do podpisania umowy z wychowankiem Rozwoju Katowice są wciąż Juventus i Atletico Madryt. Oba kluby proponują mu podobne zarobki, około 5 mln euro netto za sezon.
Michał Listkiewicz pisze o PATOLOGIACH. Juniorzy wyrabiają pieniądze dla starych trepów