Różnie toczą się losy piłkarzy po zakończeniu zawodowych karier. Jedni zostają w futbolu i pracują jako trenerzy czy działacze, inni zostają telewizyjnymi ekspertami, a jeszcze inni definitywnie zrywają z dyscypliną i zajmują się czymś zupełnie innym. Przedstawicielem tej ostatniej grupy jest z pewnością Mark Bresciano, były reprezentant Australii, który z powodzeniem występował w Serie A - m.in. w Empoli, Parmie, Lazio czy Palermo.
Ten po ogłoszeniu rozbratu z piłką postanowił wrócić do ojczyzny i rozruszać własny biznes. W wywiadzie SBS Radio wprost przyznał, że futbol go... męczy! - Nie oglądam już piłki. Jeśli skuszę się na jakimś mecz, to muszę wstać bardzo wcześnie rano, to męczące - przyznał szczerze.
Ale czym właściwie się zajmuje? Otóż Bresciano uprawia... marihuanę do celów medycznych! - Daje mi to wiele radości - mówi były piłkarz. Jego firma nazywa się Greenhope i najwyraźniej na rynku radzi sobie bardzo dobrze. Jak widać nie każdy, który lata spędził na boisku, musi być związany z tym zawodem także na emeryturze.