Polskiego golkipera Juventusu pokonał w 31. minucie Lorenzo Insigne pewnym strzałem z rzutu karnego. Wcześniej sędzia skorzystał z pomocy VAR.
W drugiej połowie przewaga gości z Turynu była bardzo duża, więc Szczęsny nie miał zbyt wiele pracy. W 64. minucie z boiska został zdjęty Zieliński, który tego dnia wypełniał nieco inne zadania niż zwykle, gdy gra bardziej ofensywnie.
ZWARIOWAŁ?! Brutalny faul Polaka i czerwona kartka [WIDEO]
Obrońcy tytułu stworzyli kilka sytuacji, bliscy zdobycia bramki w drugiej części byli m.in. słynny Portugalczyk Cristiano Ronaldo z bliska oraz Federico Chiesa, który kilka razy próbował strzałów z dystansu.
W 62. minucie hiszpański napastnik Juventusu Alvaro Morata nawet trafił do siatki, ale był na spalonym i gol słusznie nie został uznany.
Spotkanie zostało przedłużone o sześć minut, jednak defensywa Napoli nie pękła do końca pod naporem rywali. Zieliński opuścił boisko w 64. minucie.
Co ciekawe, nie odbył się jeszcze mecz rundy jesiennej obu zespołów. Spotkanie w Turynie miało zostać rozegrane na początku października. Ekipa Napoli nie pojechała jednak do stolicy Piemontu twierdząc, że lokalny urząd zdrowia nakazał piłkarzom zostać w domu, po tym jak dwóch członków drużyny uzyskało pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Jednym z nich był Zieliński.
Niezwykły gest Leo Messiego może URATOWAĆ ciężko chore dzieci. Wszystko przez jego buty