Kariera Dybali mogła w ostatnich miesiącach nabrać zupełnie innego kierunku. Latem 2019 roku Argentyńczyk był bowiem bliski opuszczenia Juventusu i podpisania kontraktu z którymś z innych klubów. Ostatecznie jednak został na Allianz Stadium i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Zaczął prezentować się bardzo dobrze i stanowić o sile ofensywnej "Bianconerich". Po restarcie ligi zanotował już trafienia w pojedynkach z Bologną oraz Lecce.
NIEZNANE KULISY wykonania hymnu przez Edytę Górniak w Korei. Zdradził je PREZYDENT!
Nieco gorzej poszło mu w Pucharze Włoch, gdzie zmarnował "jedenastkę" w finale z Napoli i przyczynił się do tego, że to jednak goście z południa unieśli trofeum.
Po tej sytuacji mógł jednak liczyć z całą pewnością na wsparcie swojej ukochanej dziewczyny, Oriany Sabatini. Włoszka nie ukrywa, że jest bardzo mocno zakochana w piłkarzu Juventusu i często dzieli się w sieci zdjęciami z wybrankiem swojego serca.
W turyńskim klubie pozostaje trzymać kciuki, żeby Dybala był w stanie podtrzymać swoją ligową dyspozycję w ostatnich dziesięciu kolejkach. Jeżeli bowiem jej nie straci, to z pewnością rywalom będzie ekstremalnie trudno strącić Juventus z fotelu lidera, na którym "Stara Dama" znajduje się nawet jeśli nie rozgrywa najbardziej porywającego sezonu na tle poprzednich lat.