Gianluigi Donnarumma

i

Autor: Cyfra Sport

Włoscy kibice wygwizdali własnego bramkarza. Ostra reakcja Roberto Manciniego

2021-10-07 15:25

Reprezentacja Włoch przegrała w środę na San Siro z Hiszpanią 1:2 w półfinale Ligi Narodów. Sam mecz był niezwykle emocjonujący i obfitował w wiele gorących momentów. Włoscy kibice temperaturę postanowili podnieść jednak jeszcze przed meczem – dając pokaz niechęci względem Gianluigiego Donnarummy. Takie zachowanie na pomeczowej konferencji prasowej ostro skrytykował selekcjoner „Squadra Azzurra” Roberto Mancini.

Włosi do półfinałowego starcia Ligi Narodów z Hiszpanią przystępowali w roli faworyta. Podopieczni Roberto Manciniego są obecnym mistrzem Europy, mieli za sobą także serię 37 meczów z rzędu bez porażki, pobijając tym samym światowy rekord. Jeśli dodamy do tego fakt rozgrywania spotkania w Mediolanie wydawało się pewnym, że to „Squadra Azzurra” wystąpią w finale. Dość nieoczekiwanie górą byli jednak Hiszpanie, którzy po dublecie Ferrana Torresa zameldowali się w finale. Gol kontaktowy zdobyty w końcówce przez Lorenzo Pellegriniego na niewiele się zdał i Włosi zagrają w niedzielę jedynie o brąz.

Równie dużo jak o samym meczu mówi się jednak o zachowaniu włoskich kibiców. Obiektem ich agresji stał się bowiem… Gianluigi Donnarumma. 22-letni golkiper jest wychowankiem Milanu i to właśnie w tym klubie stał się gwiazdą światowego formatu. „Gigi” wielokrotnie zapewniał o swoim głębokim uczuciu do klubu, ale finalnie nie zdecydował się przedłużyć swojej umowy i latem odszedł za darmo do Paris Saint-Germain. Fani zgromadzeni na stadionie w Mediolanie postanowili zatem uświadomić mu, jak wielki popełnił błąd.

Gwiazdor futbolu oszalał! Niewiarygodne, zrobił to po pijaku?!

Jak poinformowało „Sky Sport” 22-latek potężną porcję gwizdów otrzymał już podczas rozgrzewki. Sytuacja powtórzyła się przy okazji wyczytywania nazwiska zawodnika przez spikera, a także w trakcie meczu – za każdym razem gdy włoski golkiper znajdował się przy piłce. Co prawda na trybunach znajdowali się także widzowie próbujący zagłuszyć gwizdy oklaskami, ale znajdowali się oni w zdecydowanej mniejszości. – Jeśli usłyszę gwizdy, będzie mi przykro – mówił przed meczem Donnarumma i niestety dla niego scenariusz ten się ziścił.  

Sonda
Liga Narodów: kto awansuje do finału?

Podczas konferencji pomeczowej o opinię na ten temat został także poproszony selekcjoner Włochów Roberto Mancini. - Na pewno mu się to nie podobało, tak jak nie spodobało się to nam. Gigi spisał się dobrze. Tę sytuację można było odłożyć na jedną noc i gwizdy mogły pojawić się w możliwym meczu PSG z Milanem. Włochy to Włochy i są ponad wszystko – powiedział 56-latek wyraźnie dając do zrozumienia, co sądzi o takim zachowaniu fanów z Półwyspu Apenińskiego.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze