Najbardziej sowite przelewy spośród biało-czerwonych zawodników, co szczególnie dziwić nie może, wędrują na konto Wojciecha Szczęsnego. Podstawowy golkiper Juventusu otrzymuje 3,5 mln euro zarobków w skali roku. Daje mu to miejsce w trzydziestce najbogatszych graczy ligi włoskiej oraz miano drugiego najlepiej opłacanego bramkarza w rozgrywkach. Pierwszą pozycję zajmuje utalentowany golkiper Milanu, Gianluigi Donnarumma.
Polecany artykuł:
No właśnie, Milan. Choć Krzysztof Piątek zanotował na San Siro znakomite wejście i z miejsca stał się bardzo istotnym elementem swojego nowego zespołu, to jednak w szeregach Rossonerich nie należy do czołówki pod względem płacowym. Według informacji La Gazzetta dello Sport, Polak inkasuje rocznie 1,8 mln euro, co wśród wszystkich graczy mediolańskiego zespołu pozwala mu zajmować dopiero 16. miejsce w 25-osobowej kadrze.
Z polskich piłkarzy w Serie A, powyżej miliona w europejskiej walucie inkasuje jeszcze tylko duet z Napoli – Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński. Dysonans pomiędzy nimi jest jednak dość znaczny. Zdaniem LGdS, napastnik może liczyć na 2,5 mln euro w skali roku, z kolei pomocnik na „tylko” 1,1 mln euro. Awans pod względem finansowym 25-latek mógłby zapewne zanotować w przypadku przedłużenia kontraktu wygasającego w połowie 2021 roku, o czym mowa jest od dawna, choć wciąż nie doszło do żadnych konkretów.
Stawkę Polaków zarabiających poniżej miliona otwiera Łukasz Skorupski. Na konto bramkarza Bolognii co roku wpływa 900 tysięcy w europejskiej walucie. Powyżej pół miliona rocznie zarabiają jeszcze Bartłomiej Drągowski (750 tys.) i Mariusz Stępiński (600 tys.) natomiast równo wspomnianą stawkę inkasują Karol Linetty, Łukasz Teodorczyk i Szymon Żurkowski.
Na początku grona polskich piłkarzy zarabiających mniej niż pół miliona euro jest Bartosz Bereszyński (450 tys.). Dalej znajdziemy polskie trio ze SPAL, a więc Bartosza Salamona, Thiago Cionka i Arkadiusza Recę, czy wykupionego przez Hellasa Werona Pawła Dawidowicza. Listę zamykają debiutanci na włoskiej ziemi – Filip Jagiełło i Sebastian Walukiewicz.
A co zarobki polskich piłkarzy mówią nam o ich pozycji w drużynie? Pod tym kątem najmocniejszy status należy przypisać Stępińskiemu. Napastnik sprowadzony przez Hellasa w ostatnim dniu okna transferowego jest trzecim najlepiej opłacanym zawodnikiem w drużynie. Żaden inny Polak nie może poszczycić się faktem posiadania jednego z najbardziej sowitych kontraktów w swoim klubie.
Zarobki polskich piłkarzy w Serie A według La Gazzetta dello Sport (kwota netto):
Wojciech Szczęsny (Juventus) – 3,5 mln euro rocznie
Arkadiusz Milik (Napoli) – 2,5 mln euro rocznie
Krzysztof Piątek (Milan) – 1,8 mln euro rocznie
Piotr Zieliński (Napoli) – 1,1 mln euro rocznie
Łukasz Skorupski (Bologna) – 900 tys. euro rocznie
Bartłomiej Drągowski (Fiorentina) – 750 tys. euro rocznie
Mariusz Stępiński (Hellas) – 600 tys. euro rocznie
Karol Linetty (Sampdoria) – 500 tys. euro rocznie
Łukasz Teodorczyk (Udinese) – 500 tys. euro rocznie
Szymon Żurkowski (Fiorentina) – 500 tys. euro rocznie
Bartosz Bereszyński (Sampdoria) – 450 tys. euro rocznie
Bartosz Salamon (SPAL) – 400 tys. euro rocznie
Thiago Cionek (SPAL) – 350 tys. euro rocznie
Paweł Dawidowicz (Hellas) – 300 tys. euro rocznie
Arkadiusz Reca (SPAL) – 300 tys. euro rocznie
Filip Jagiełło (Genoa) – 250 tys. euro rocznie
Sebastian Walukiewicz (Cagliari) – 200 tys. euro rocznie