Igrzyska w Tokio staną się komedią? Przecież to kuriozum! Jest szokująca decyzja

Igrzyska olimpijskie w Tokio, podobnie jak wiele innych imprez, zdecydowano się przełożyć ze względu na pandemię koronawirusa. Rok temu wierzono, że w dwanaście miesięcy świat upora się z groźnym patogenem i igrzyska będzie można przeprowadzić już tak, jak pierwotnie zakładano. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że będą to wyjątkowe zmagania i niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu.

Sylwia Dekiert pełna obaw przed igrzyskami w Tokio! "Boję się o naszych reporterów" [TYLKO U NAS]

IO Tokio 2020 bez kibiców. Zapadają kolejne kuriozalne decyzje

Kilka dni temu pojawiła się oficjalna informacja dotycząca udziału kibiców podczas zawodów. Jeszcze do niedawna wydawało się, że na trybunach zasiądzie chociaż kilka tysięcy fanów, co zdecydowanie urozmaiciłoby zmagania. Przykładem tego było choćby Euro 2020, gdzie kibice mogli na żywo śledzić poczynania piłkarzy i panowała znakomita atmosfera.

Niestety organizatorzy igrzysk poinformowali, że ze względu na wprowadzony stan wyjątkowy kibiców podczas rywalizacji nie zobaczymy. To jednak nie koniec decyzji, które wpłyną na odbiór igrzysk w Tokio. Niedawno okazało się, że najlepsi sportowcy... sami będą wręczać sobie medale.

Wiemy kto będzie chorążym reprezentacji Polski na otwarciu IO Tokio 2020. Zaskakująca decyzja!

Igrzyska staną się komedią? Obostrzenia mogą zniszczyć atmosferę

Powiedział o tym szef MKOl Thomas Bach. - Medale trafią na tace z rąk ubranych w rękawiczki, tace będą zdezynfekowane. Następnie sportowcy sami podniosą je i założą sobie na szyje. Oczywiście, pomiędzy dekorowanymi nie dojdzie do podawania dłoni. W tej sytuacji po prostu nie może - wyjawił Niemiec.

To o tyle kuriozalna decyzja, że już choćby podczas wspomnianego Euro 2020 widzieliśmy całkowicie normalną ceremonię wręczenia medali i nikt nie pomyślał, że może być inaczej. Niestety wiele wskazuje na to, że środki bezpieczeństwa zupełnie zabiją ducha igrzysk podczas rywalizacji w Tokio.