Zdaniem bukmacherów TOTALbet Polska jest głównym faworytem do złota. Za plecami naszych siatkarzy plasują się Brazylijczycy, którzy wygrali z Biało-Czerwonymi w niedawnym finale Ligi Narodów. Nasi siatkarze nie ukrywają, że chcieliby się im zrewanżować właśnie w Tokio.
Tokio 2020: Kontuzja Justyny Święty-Ersetic. Mówi co teraz czuje
Do starcia tych drużyn najwcześniej będzie mogło dojść w ćwierćfinale. I właśnie dopiero od tej fazy turnieju grane będą przed meczami hymny narodowe. Powód? Organizatorzy chcą w ten sposób zaoszczędzić czas pomiędzy poszczególnymi spotkaniami. Te zaplanowane są na 2.00, 4.05, 7.20, 9.25, 12.40 oraz 14.45 polskiego czasu. Jak zatem widać w przypadku dłuższych potyczek, kolejne mogą rozpocząć się z poślizgiem.
To jednak nie jedyna zmiana. Jak informuje obecny w Tokio polski sędzia Wojciech Maroszek, organizatorzy zrezygnowali także z przerw technicznych. Jeśli zaś mowa o hymnach, to podczas zakończonej niedawno Ligi Narodów również pojawiły się one dopiero przed decydującymi meczami.
Wzruszające wyznanie gwiazdy polskiej kadry na Tokio 2020. Chce zdobyć złoto dla zmarłej mamy