W porannej sesji czwartego dnia Igrzysk Olimpijskich w Tokio, która rozgrywana była w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego, kolejni reprezentanci Polski walczyli o awanse do finału w swoich dyscyplinach lub o medale. Niestety impreza organizowana w stolicy Japonii jak na razie nie rozpieszcza Biało-czerwonych, którzy do tej pory nie mieli okazji stanąć na podium i wywalczyć medalu. Podczas czwartego dnia zmagań w Tokio mogliśmy oglądać m.in. rywalizację Aleksandry Jarmolińskiej, która walczyła o awans do finału skeetu, Li Qian walczącą w singlu tenisa stołowego kobiet oraz Julię Kowalczyk, która reprezentuje Biało-czerwonych w judo. Niestety poniedziałkowy poranek nie rozpieścił Polek, które musiały uznać wyższość swoich rywalek. Powody do zadowolenia ma jednak Julia Kowalczyk, która rywalizować będzie jeszcze w repasażach.
Zofia Klepacka OSZUKANA na Tokio 2020?! Francuzka ją staranowała. Będzie protest
Kolejne porażki Polaków na igrzyskach
Aleksandra Jarmolińska, która walczyła o awans do finału skeetu niestety już w czwartym dniu imprezy zakończyła swój udział w turnieju. Po pierwszym dniu strzeleckiej rywalizacji, Polka zajmowała 17. miejsce w stawce, jednak dziś w nocy spadła o dwie pozycje niżej i niestety nie zakwalifikowała się do finału rozgrywek. Walkę na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio zakończyła również Li Qian, która broniła Biało-czerwonych barw w singlu tenisa stołowego kobiet. Niestety lepsza od Polki okazała się Jian Fang Lay. Zawodniczka grająca pod australijską flagą wygrała 4:2 co oznacza, że w tenisie stołowym kobiet, Polacy nie mają już swojej reprezentantki. Szansę na medal ma jednak jeszcze Julia Kowalczyk. Polska judoczka co prawda przegrała w ćwierćfinale, jednak wciąż ma szansę w repasażach. Kowalczyk spotkała się na macie z obecną mistrzynią świata, Jessicą Klimkait. Polka szybko oddała pozycję Kanadyjce, a ta bezlitośnie wykorzystała otrzymaną szansę i wygrała przez ippon w nieco ponad minutę.
To jednak nie koniec rywalizacji Biało-czerwonych podczas czwartego dnia zmagań w Tokio. Niebawem na parkiet wyjdą chociażby siatkarze, którzy rywalizować będą z Włochami o swoje pierwsze zwycięstwo na turnieju. W II turnieju singla kobiet w tenisie, na korcie zobaczymy również Igę Świątek, która zmierzy się z Paulą Badosą. W poprzedniej rundzie Polka gładko pokonała Monę Barthel i teraz przyjdzie jej się zmierzyć z nieco bardziej wymagającą rywalką.