To miał być ten moment, to miały być te igrzyska. Polacy lecieli do Tokio jako faworyci, nawet jeśli nie do złota, to do medalu. Polacy, mistrzostwie świata z 2014 i 2018 roku, podporządkowali wszystko pod start na igrzyskach olimpijskich w stolicy Japonii. Po zwycięstwie w grupie wydawało się, że podopieczni Vitala Heynena rozpędzają się coraz bardziej i z każdym meczem będą coraz lepiej radzić sobie na parkiecie w Tokio. Niestety, w ćwierćfinale Polacy po długiej walce ulegli Francuzom 2:3, mimo że prowadzili już 2:1. W rozmowie z dziennikarzem Eurosportu Vital Heynen, zaraz po spotkaniu, starał się na gorąco wytłumaczyć porażkę swoich zawodników. Wskazał kluczowy moment meczu, który mógł zaważyć na całym wyniku.
Bartosz Kurek nie wytrzymał! Gorzkie łzy po porażce z Francją
Vital Heynen wskazuje przyczynę porażki. Kilka chwil zaważyło na porażce?
Belg był niezwykle przybity w rozmowie z dziennikarzem Eurosportu. Wiedział, jakie są oczekiwania kibiców, a do tego sam jest niezwykle ambitny i z pewnością marzył, aby poprowadzić Polaków do złota. Mimo to starał się rzeczowo ocenić co działo się w tym spotkaniu. Heynen stwierdził, że początkowo mecz był pod kontrolą Polaków, mimo że drugiego seta wygrali Francuzi. Najważniejsze było jednak to, co stało się w czwartej partii. – Kluczowy był moment w czwartym secie, w którym straciliśmy cztery punkty z rzędu – belgijski szkoleniowiec mówi o chwili, w której Polacy prowadzili 7:4, ale pozwolili Francuzom na wyjście na prowadzenie 8:7.
Kibice nie wybaczyli Andrzejowi Dudzie. Fala hejtu po kolejnym wpisie
Od tego momentu faktycznie gra Polaków jakby posypała się i nie potrafiliśmy ani nawiązać walki w czwartym secie, ani zagrozić rywalom w tie-breaku. Tym samym Polacy odpadają z igrzysk olimpijskich i wracają do domu bez medalu.