Historia Kasi Lenhardt poruszyła wielu kibiców zarówno w Polsce jak i Niemczech. Na początku lutego piłkarz Bayernu Monachium poinformował, że jego związek z polską modelką dobiegł końca. Zarówno piłkarz, jak i Lenhardt oskarżali się wzajemnie za doprowadzenia do rozstania – niemiecki zawodnik oskarżał byłą partnerkę o nadużywanie alkoholu, zaś młoda modelka twierdziła, że Boateng ją zdradzał. Takimi informacjami podzieliła się ona na Instagramie, lecz później usunęła swój wpis. Później wyszło na jaw, że w styczniu 2021 podpisała ona ugodę z byłym partnerem, zakazującą jej wypowiadania się na temat ich relacji.
Tragiczny finał
10 lutego w mediach pojawiły się informacje o tym, że Kasia Lenhardt nie żyje. Ostatecznie policja ustaliła, że kobieta popełniła samobójstwo 9 lutego, w dzień urodzin swojego syna. W tym czasie Jerome Boateng przebywał ze swoją drużyną w Katarze na Klubowych Mistrzostwach Świata. Gdy dotarły do niego informacje o śmierci byłej dziewczyny, zawodnik wrócił do Niemiec i nie wystąpił w finale KMŚ. Sprawa budzi wiele emocji przede wszystkim dlatego, że ze wspomnianej wcześniej umowy wynikało, że Kasia Lenhardt nie może wypowiadać się na temat relacji z Boatengiem, jednak sam piłkarz zdecydował się skrytykować byłą partnerkę na łamach niemieckiej prasy.
Utrata córki była niezwykle bolesna dla całej rodziny polskiej modelki. 27 kwietnia Kasia Lenhardt skończyłaby 26 lat i z tej okazji jej mama, Adrianna, postanowiła podzielić się bardzo osobistym wpisem, w którym wspomina córkę.
- Był wczesny poranek 27 kwietnia 1995 r. Urodziła się piękna dusza. Twój wygląd mówił więcej niż słowa. Bardzo świadomie wybrałaś mnie na matkę. Jestem z tego bardzo dumna. W momencie urodzenia wiedziałaś już o mnie wszystko. Jesteś starą, mądrą duszą. Nauczyłaś mnie kochać, akceptować, wybaczać, dzielić się i walczyć. Nauczyłaś mnie tego wszystkiego, moja piękna córko. Teraz cię nie ma... Dziś są twoje urodziny i pamiętam ten dzień 26 lat temu, jakby to było wczoraj. Płaczę gorzkimi łzami, ponieważ nie ma Cię już z nami, ale jestem pewna, że nic na tym świecie nie może zniszczyć naszej więzi. Kocham Cię mój Aniele – napisała na Instagramie mama tragicznie zmarłej modelki, udostępniając przy tym jej zdjęcia.