W ostatniej kolejce Bundesligi doszło do ogromnego skandalu. W końcówce zawodów piłkarz Borussii Moenchengladbach Marcus Thuram opluł gracza Hoffenheim. Był nim Stefan Posch. Austriak nie ukrywał zaskoczenia furią Francuza, który dostał czerwoną kartkę. Klub od razu wlepił mu karę finansową w wysokości 10 procent rocznych zarobków. Jak wyliczono będzie to ok. 150 tysięcy euro. Thuram w mediach społecznościowych kajał się. Przeprosił za swoje zachowanie kolegów z drużyny, rywali, a także piłkarza Hoffenheim. Liczył się z konsekwencjami swojego nagannego występku. Całą sytuację została wychwycona przez system wideoweryfikacji VAR.
Karol Świderski z golem i wyjątkową dedykacją. Piękny gest Polaka [WIDEO]
To nie koniec kar dla Thurama. Władzie ligi niemieckiej nałożyły na niego grzywnę w wysokości 40 tysięcy euro oraz sześć meczów dyskwalifikacji. Dotyczy to wszystkich rozgrywek w Niemczech. Co ciekawe, jedno z nich zostało zawieszone do 21 grudnia 2021 roku. Borussia zajmuje w Bundeslidze ósme miejsce. W tym sezonie Thuram zagrał w 13 meczach, strzelił dwa gole. Francuz opuści następujące spotkanie z Elversbergiem (22.12, wyjazd) w Pucharze Niemiec oraz mecze w Bundeslidze: Arminia (2.01, wyjazd0, Bayern (8.01, dom), Stuttgart (16.01, wyjazd), Werder (19.01, wyjazd). Trener Marco Rose będzie mógł z niego skorzystać dopiero podczas rywalizacji z Dortmundem (22.01, dom).
Werner Liczka: Tomas Pekhart głową strzela jak Andrzej Szarmach [WYWIAD]