Robert Lewandowski po raz pierwszy tak szczerze o swoim transferze. W Monachium już drżą!

Robert Lewandowski od wielu lat stanowi o sile Bayernu Monachium. Jednocześnie nie jest tajemnicą, że miłość ta bywała trudna i przeżywała kryzysy. Podczas jednego z nich odejście "Lewego" wydawało się przesądzone. Polak uważał, że na Allianz Arena nie ma szans na zdobycie znaczących trofeów międzynarodowych i był zdeterminowany, by opuścić Bawarię. Wtedy to jednak szefowie klubu, wbrew woli Lewandowskiego, zdecydowali się zatrzymać gwiazdę w drużynie. Niedługo później Bayern wygrał Ligę Mistrzów i temat odejścia "Lewego" upadł na dłuższy czas. Teraz dyskusja znowu rozgorzała. To za sprawą wywiadu, jaki z Robertem Lewandowskim przeprowadził portal goal.com. W rozmowie kapitan reprezentacji Polski bardzo szczerze odniósł się do kwestii ewentualnego odejścia z Monachium, nie wykluczając takiej możliwości!

Robert Lewandowski o transferze

Jednym z najciekawszych wątków w rozmowie była oczywiście kwestia transferu "Lewego". O możliwym odejściu Polaka z Bawarii mówi się przy okazji niemal każdego okienka transferowego. Jako najlepszy napastnik na świecie piłkarz wzbudza zainteresowanie najmożniejszych klubów Europy. Jak sam zapatruje się na przeprowadzkę? - Moja przyszłość? Pozostaję otwarty na wiele rozwiązań. Zawsze jestem chętny, aby nauczyć się nowego języka, poznać nową kulturę - powiedział w niepokojącym tonie dla kibiców Bayernu. Po chwili jednak dodał, że nie wyklucza przenosin z Niemiec dopiero po rozbracie z futbolem. - Nie wiem, czy do tego dojdzie podczas mojej kariery, czy też po jej zakończeniu - przekazał dyplomatycznie.

Lewandowski nie wierzył w pobicie rekordu

Robert Lewandowski rzutem na taśmę pobił w sezonie 2020/21 rekord Gerda Muellera pod względem liczby strzelonych goli w jednym sezonie Bundesligi. Sam nie do końca wierzył, że może to osiągnięcie poprawić. - Nie mam obsesji na punktach rekordów. Kiedy podejmuję się nowych wyzwań, staram się zrobić, czego nikt jeszcze nie zrobił. To mnie napędza. Szczerze mówiąc, to nie myślałem, że ktoś kiedykolwiek się zbliży do tego rekordu - wyjaśnił piłkarz, który w minionych rozgrywkach Bundesligi strzelił aż 41 goli!