Potwierdza to niedawna wypowiedź prezydenta Bawarczyków, Olivera Kahna, który zapowiedział rozpoczęcie rozmów z Lewandowskim o nowym kontrakcie jeszcze w trakcie obecnego sezonu. Podobnie jak z trzema innymi ważnymi piłkarzami (Mueller, Neuer, Gnabry), którym umowa z Bayernem wygasa w czerwcu 2023. Wątpliwości co do tego, gdzie Lewy zagra po wygaśnięciu tego kontraktu nie ma Radosław Gilewicz, były reprezentant Polski, śledzący bardzo dokładnie wszystko to, co dzieje się w Bayernie. - Myślę, że Robert podpisze kontrakt na dwa-trzy lata, bo przez taki okres może grać na obecnym poziomie. Gra ofensywna w Bayernie jest układana pod Roberta i on będzie robił takie liczby, jak do tej pory. Jego partnerzy, to są wciąż młodzi, perspektywiczni piłkarze, którzy mają gen Bayernu – mówi Super Expressowi Gilewicz, na którym fenomen Lewandowskiego robi wielkie wrażenie.
- Kiedyś zadałem pytanie: Robert, ty nie masz słabszych dni, a on mi na to: Nie, nie czuję tego. Gdy ja w trakcie kariery wychodziłem na boisko, to czułem coś takiego, że na przykład dzisiaj będzie ciężko. U Roberta tego nie ma, nawet gdy drużyna gra słabiej - dodaje Gilewicz. Na razie przed Lewandowskim kolejne wyzwania. W niedzielę mecz ligowy z Furth, następnie z Eintrachtem Frankfurt i Bayerem Leverkusen. Natomiast 8 marca rewanż w 1/8 finału Ligi Mistrzów z RB Salzburg.
Wielka chwila w rodzinie Kamila Grosickiego. Wszystko było widać jak na dłoni, niezwykły moment