Wtorkowy poranek Georg Niedermeier z pewnością zapamięta na bardzo długo. To właśnie wtedy bowiem ze spokojnego snu wyrwał go... pożar zaparkowanego przed domem auta! Wszystko działo się około godziny piątej, a gdy na miejsce przyjechała wezwana straż pożarna okazało się, że z samochodu należącego do klubowego kolegi Bartosza Kapustki i Rafała Gikiewicza z SC Freiburg pozostał już tylko wrak.
A był to nie byle jaki pojazd! Niemiecki piłkarz jeździł bowiem luksusowym Mercedesem AMG, którego wartość wynosi nawet ponad sto tysięcy euro! Co gorsza spłonął też inny samochód, który tej feralnej nocy stał zaparkowany tuż za autem Niedermeiera.
Jakby tego było mało wciąż nieznana jest przyczyna tego pożaru. Jak donosi "Badische Zeitung" policja bierze pod uwagę udział osób trzecich! - Nie możemy niczego wykluczyć. Do zbadania obu pojazdów wezwany został ekspert - przyznała rzecznik prasowa lokalnej policji, Ramona Weiner.
ZOBACZ: Aubameyang zawieszony! Imprezował z gwiazdą Barcelony
SPRAWDŹ: Lewandowski będzie miał zmiennika. Transfer na ostatniej prostej