Nie jest tajemnicą, że Bayern Monachium do najbliższych rozgrywek ponownie przystępuje jako faworyt do mistrzowskiego tytułu. Bawarczycy nieprzerwanie od 2013 roku wygrywają Bundesligę i na pewno sporym zaskoczeniem będzie, jeśli ktoś przerwie ich niebywałą serię. Ale w Monachium zapowiadają się dość spore zmiany, a wszystko związane jest z nowym trenerem mistrzów Niemiec.
Przeczytaj: Śmierć 18-letniego syna legendy wstrząsnęła całym światem. Znamy szczegóły tragicznego wypadku
Nagelsmann ma nowy pomysł na Bayern. Będzie ofensywnie?
Dla Juliana Nagelsmanna będzie to premierowy sezon w roli szkoleniowca Bayernu Monachium. Jak na razie wyniki meczów towarzyskich nie mogą napawać kibiców z Allianz Areny optymizmem, bo ich zespół zawodził w tych spotkaniach. Wiadomo natomiast, że Nagelsmann będzie próbował nowych rozwiązań taktycznych w zespole Bawarczyków.
Zobacz: Tomaszewski MASAKRUJE Sousę: Stawiam mu CEL i ŻĄDAM!
Niemieckie media podają, że młody szkoleniowiec chce, aby Bayern grał jeszcze bardziej ofensywnie, a dużą rolę będą odgrywać skrzydłowi. Leroy Sane i Kingsley Coman mają dostać jeszcze więcej wsparcia w ataku. Idzie za tym również zmiana roli Roberta Lewandowskiego, który w wielu meczach Bayernu grał jako typowa "9", a więc ustawiony był w polu karnym rywali.
Lewandowski w nowej roli? Nowy plan na Polaka
Teraz Lewandowski miałby schodzić nieco niżej, aby włączać się również w rozgrywanie piłki. - Lewandowski jest nie tylko w polu karnym. Często wychodzi po piłkę. Dzięki temu gracze tacy jak Serge Gnabry i Leroy Sane mogą wymieniać się pozycjami i podchodzić bliżej pola karnego rywali. Bardzo ciężko się temu przeciwstawić, bo środkowi obrońcy muszą uważać na szybkich skrzydłowych i dodatkowo podwajać Lewandowskiego - mówił w niemieckim podcascie Benjamin Eta, trener Bremer SV, a więc rywala Bayernu w Pucharze Niemiec. Polscy kibice takim rozwiązaniem raczej nie powinni być zaskoczeni, bo w biało-czerwonej kadrze Lewandowski w rozegraniu bardzo często brał udział.