Mecz Sandecja Nowy Sącz - Pogoń Szczecin może nie był piłkarskimi delicjami, ale momentami na boisku w Niecieczy działo się całkiem sporo i kibice Ekstraklasy nie powinni czuć się zawiedzeni. Po pierwszej połowie powody do zadowolenia mieli przyjezdni. To oni minimalnie prowadzili za sprawą gola Dariusza Formelli z dwudziestej pierwszej minuty gry. Zawodnik "Portowców" świetnie złożył się do woleja i nie dał szans zasłoniętemu między słupkami Michałowi Gliwie.
W przerwie motywacyjna rozmowa musiała dobrze podziałać na piłkarzy beniaminka. Sandecja już po jedenastu minutach gry doprowadziła do wyrównania za sprawą Aleksandara Kolewa. Ten sam zawodnik został absolutnym bohaterem swojej ekipy kwadrans przed końcem, gdy strzałem główką zapewnił swojej ekipie trzy punkty po wygranej 2:1 nad "Portowcami". Schodzącego z boiska w osiemdziesiątej minucie strzelca pożegnały głośne oklaski.
Po siedmiu meczach Sandecja Nowy Sącz ma na koncie jedenaście punktów i niespodziewanie zajmuje w tabeli wysokie, szóste miejsce. W następnej kolejce, po przerwie na reprezentację, zagra w meczu przyjaźni przeciwko Koronie w Kielcach. Pogoń Szczecin z dorobkiem siedmiu "oczek" jest jedenasta. W ósmej serii gier "Portowcy" podejmą Lecha Poznań.
Sandecja Nowy Sącz - Pogoń Szczecin 2:1 (0:1)
Bramki: Aleksandar Kolew 56, 75 - Dariusz Formella 21
Żółte kartki: Piter-Bucko, Kuban, Kolew, Mraz, Szufryn - Dwali, Drygas, Rapa
Sandecja: Gliwa 3 - Kuban 3, Szufryn 3, Krachunow 3, Mraz 3 - Brzyski 4 (84. Danek), Piter-Bucko 3, Baran 3, Dudzic 3 - Kolew 5, Trochim 3 (73. Piszczek 2)
Pogoń: Załuska 3 - Niepsuj 3, Rapa 2, Dwali 2, Nunes 4 - Drygas 2 (64. Murawski 3), Piotrowski 3 (79. Hołota 2) - Formella 4, Kort 3 (80. Listkowski), Gyurcso 3 - Frączczak 2