Po meczu 18. kolejki Ekstraklasy z Podbeskidziem (4:1) Kapustka odwiedził jeden z modnych krakowskich klubów - Frantic. Zabawy nie będzie jednak miło wspominał. W pewnym momencie, znienacka, otrzymał mocny cios w głowę. Skończyło się złamanym nosem i stratą meczu z liderem Ekstraklasy, Piastem (2:2).
Kapustka to odkrycie ostatnich miesięcy. Wdarł się przebojem do kadry - w dwóch pierwszych meczach zdobył dwie bramki. Mówi się o zainteresowaniu nim takich firm jak Roma, Juventus czy Borussia Dortmund.
Bartosz Kapustka pobity w Krakowie
Kapustka na szczęście się wykurował. Dziś uczestniczył w zajęciach drużyny Jacka Zielińskiego. Nie wiadomo, czy trener skorzysta z jeo usłu w meczu z Koroną. Po 19. kolejkach Cracovia jest na świetnym trzecim miejscu. Do drugiej Legii traci dwa punkty, do Piasta siedem.