Legia Warszawa rozgrywa niezwykle nierówny sezon. W europejskich pucharach podopieczni Czesława Michniewicza grają naprawdę dobrze – w walce o fazę grupową Ligi Europy wyeliminowali dużo bogatszą i mocniejszą Slavię Praga. Tam los skojarzył Legię z jeszcze mocniejszymi zespołami – Spartakiem Moskwa, Napoli i Leicester. Okazuje się jednak, że warszawski zespół sprawił niemałą sensację i po dwóch kolejkach jest liderem z kompletem punktów na koncie. Wygrane 1:0 ze Spartakiem oraz Leicester to z pewnością wielkie powody do dumy i niewykluczone, że warszawiacy na wiosnę dalej będą grali w Europie. Problem jednak w tym, że w PKO BP Ekstraklasie drużyna Czesława Michniewicza spisuje się wręcz fatalnie. Po świetnym meczu z Leicester Legia Warszawa poniosła dotkliwą porażkę 1:3 z Lechią Gdańsk i znajduje się tuż nad strefą spadkową. Taki stan rzeczy nie podoba się m.in. Radosławowi Kałużnemu, który ostro krytykuje postawę warszawskiego zespołu w lidze krajowej.
Jan Tomaszewski mówi o atmosferze dramaturgii w kadrze. Mocno oberwało się Sousie
Zobacz, jak Czesław Michniewicz świętował zwycięstwo nad Leicester City. Zdjęcia w galerii poniżej
Były reprezentant ostro o Legii Warszawa. „Odwalają chałturę”
Radosław Kałużny, który w przeszłości grał m.in. w Zagłębiu Lubin, Wiśle Kraków czy Bayerze Leverkusen, a w barwach reprezentacji Polski wystąpił w 44 meczach, jest zawiedziony tym, co Legia Warszawa prezentuje w Ekstraklasie. – Nie przystoi mistrzom Polski odwalić takiej chałtury jak lanie 1:3 w Gdańsku. Rozwaliło mnie tłumaczenie, że po meczu z Leicester mieli 72 godziny odpoczynku i tyle samo na regenerację. Zaraz padnę ze śmiechu – nie owijał w bawełnę Kałużny w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Tak naprawdę Fabiański reagował na słowa o Szczęsnym. Prawda wyszła na jaw, wymowne słowa
Były reprezentant Polski wskazuje jednak na to, że nie powinno myśleć się o zmianie trenera. Świetne wyniki w Europie to również jego zasługa i Kałużny uważa, że Czesław Michniewicz powinien poradzić sobie z trudnym okresem w Ekstraklasie. Na pytanie o to, jakie ma zdanie na temat jego pracy, odpowiedział: - Takie, by sam wyprowadził auto z zakrętu. Jeśli ktoś powiedziałby, że w tej ciężkiej grupie Ligi Europy po dwóch kolejkach Legia będzie liderem, koń by się uśmiał. A jest to i również dzięki trenerowi – stwierdził Radosław Kałużny.
