Antolić trafił do Legii w styczniu 2018 roku, podpisując umowę do 31 grudnia 2020. To oznacza, że za kilka miesięcy Chorwat będzie musiał podjąć decyzję co dalej. Jak wspomniano, w Polsce rozkręcał się bardzo długo, ale "zaskoczył", gdy niektórzy postawili już na nim krzyżyk. W tym sezonie Ekstraklasy "Antola" zagrał 24 mecze, strzelił 3 gole i zaliczył 4 asysty. Duża część kibiców i komentatorów zaczęła zmieniać o nim zdanie. Generalnie sytuacja zmieniła się do tego stopnia, że teraz jest jednym z tych graczy, od których trener Vuković zaczyna ustalanie składu. I tak może być do grudnia. Pytanie co potem?
Wstrząśnięty Wojciech Kowalczyk wspomina Piotra Rockiego. Piękne słowa o zmarłym przedwcześnie piłkarzu
Z naszych informacji wynika, że Legia z Antoliciem wiąże dłuższe plany niż do grudnia tego roku. Z tego co usłyszeliśmy w okolicach Łazienkowskiej, klub planuje rozmowy na temat przedłużenia umowy. A kiedy to nastąpi? Według naszej wiedzy Legia chciałaby usiąść do stołu z Chorwatem i jego agentami po zakończeniu obecnego sezonu. Wtedy do końca kontraktu będzie jeszcze kilka miesięcy, które można poświęcić na dopracowanie szczegółów nowego porozumienia. Oczywiście, intencje przedłużenia nie oznaczają jeszcze, że tak się na pewno stanie, ale słowa, które usłyszeliśmy: "Niewątpliwie Domagoj jest ważną częścią drużyny" każą przypuszczać, że zatrzymanie Chorwata jak najbardziej leży w planach Legii.
Mocna rozmowa z prezesem Pogoni. Kozulj i Spiridonović są siebie warci!