Obecny sezon PKO Bank Polski Ekstraklasy przebiega zgodnie z planem. Można to uznać za naprawdę spory sukces, ponieważ w dobie szalejących zakażeń koronawirusem COVID-19 i idącej za tym konieczności przekładania meczów, o pilnowanie się terminarza jest czasami naprawdę trudno. Przekonała się o tym również i m.in. Pogoń Szczecin, która długo miała najmniej rozegranych spotkań spośród całej ligowej stawki. Powodem były naturalnie liczne zakażenia.
SENSACYJNY transfer reprezentanta Polski? Chce go LEGENDARNY klub!
Nieco później problemu nabawił się także sternik "Portowców", Jarosław Mroczek. Na szczęście po okresie hospitalizacji mężczyzna uporał się już z problemem i opuścił szpital. Całą sytuację postanowił wspomnieć na swoim koncie na Twitterze. Jak możemy wywnioskować, prezes Pogoni był podłączony do aparatury tlenowej, zatem w jego przypadku zakażenie przebiegało naprawdę bardzo groźnie.
Pozostaje wyłącznie cieszyć się z faktu, że wszystko co złe w tym zakresie to już przeszłość. Prezes Pogoni, Jarosław Mroczek, z całą pewnością po okresie przerwy świąteczno-noworocznej powróci do pracy w klubie ze zdwojoną siłą!