Franciszek Smuda, Jan Urban

i

Autor: TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS, MARCIN GADOMSKI / SUPER EXPRESS, grafika RN

Franciszek Smuda ostro o zwolnieniu trenera Górnika Zabrze. Były selekcjoner nie gryzł się w język, mówi o chamówie [TYLKO U NAS]

2022-06-16 17:30

Zwolnienie Jan Urbana z Górnika wywołało falę krytyki pod adresem władz klubu z Zabrza. Bez podawania przyczyn zwolniono trenera, który zrobił wiele dobrego dla klubu, wcześniej jako piłkarz. Decyzja włodarzy Górnika już została nazwana ohydną przez ludzi ze środowiska piłkarskiego. Swojej dezaprobaty nie kryje były selekcjoner Franciszek Smuda, pracujący przez lata w ekstraklasie. - Takie decyzje nie mają nic wspólnego z profesjonalnym zarządzaniem klubu i prowadzeniem drużyny – mówi Smuda.

Super Express: - Jak pan odebrał informację o zwolnieniu Jana Urbana?

Franciszek Smuda: - Zaskoczenie, szok, ale i chyba to za mało powiedziane. Wiem, że Janek w pracy w Górniku spotykał się z wieloma problemami, również finansowymi, bo to nie jest jakiś wypasiony klub, jak kiedyś w przeszłości, ale wykonał tam świetną robotę. Obserwując Górnika na początku tamtego sezonu byłem sceptyczny, czy coś z tego skręci, ale z czasem zaczęli grać coraz lepiej i bardzo mi się podobali. Pod wodzą Urbana zrobili duży progres. Jest on nie tylko dobrym trenerem, ale i fantastycznym człowiekiem. Jestem przekonany, że miał dobry kontakt z piłkarzami, nikogo nie faworyzował i tu nie było żadnych powodów do jego zwolnienia.

- Sama forma zwolnienia może bulwersować, bo według Urbana, dostał informację , że ma poprowadzić wtorkowy trening, a następnego dnia będzie zwolniony…

- Taki sposób rozstania delikatnie nazywając, to zwykła chamówa. Ale to jest modne w klubach ekstraklasy i w Polsce w ogóle. Ja akurat czegoś takiego nie przeżyłem. Może dlatego, bo gdy czułem, że wokół mojej osoby robi się gęsta atmosfera, nawet gdy drużyna była na samym szczycie tabeli i grała w finale Pucharu Polski, to potrafiłem pójść i praktycznie sam się zwolnić. Zawsze starałem się być niezależny i miałem zasadę, że nie będę klękał na kolanach, żeby uratować moją pensję, czy dalej być trenerem. Ale z taką chamówą, jaka teraz spotkała Urbana nie miałem do czynienia.

Ile zarobi Lewandowski w Barcelonie? Hiszpańskie media ujawniają!

- Zdziwienia nie kryje wielu byłych piłkarzy. Jakub Wawrzyniak zapytał publicznie, po co kształcić się na trenera, skoro może być potraktowany tak samo jak Urban i nazwał to czymś ohydnym.

- Jakub jako były piłkarz wie, jak wygląda praca trenera, a gdy sam nim zostanie, to będzie miał obraz jak potraktowano trenera Urbana w klubie. To jest w ogóle niezdrowe dla ekstraklasy, że tak się dzieje. Na zachodzie jest tego mniej. Przecież zdarzają się kryzysy w klubach, ale tam właściciele mają cierpliwość, czekają do końca, jest dialog z trenerem. U nas tego nie ma, a najczęściej jest zasada: „ Jutro ciebie już nie ma na treningu, do widzenia”.

- W przypadku Urbana jest o tyle absurdalne, że nie został zwolniony po sezonie za wyniki, ale na początku okresu przygotowawczego…

- To jest tąpnięcie dla każdego trenera. Jesteś przygotowany, masz ułożony plan nad którym pracowałeś, zamiast może leżeć gdzieś na plaży. Teraz te wszystkie plany idą w kibel.

Jan de Zeeuw krytycznie o polskiej reprezentacji. „Gole Lewandowskiego przykrywały słabość kadry”. Nie oszczędza Zbigniew Bońka za poprzednie wybory selekcjonerów [TYLKO U NAS]

- Władze klubu i miasta, które jest głównym udziałowcem Górnika, nie chcą powiedzieć wprost, kto stoi za zwolnieniem Urbana, ale to chyba klub jako bezpośredni pracodawca jest odpowiedzialny?

- Nie sądzę, żeby decyzję podejmowało samo miasto, a raczej pomysł musiał zrodzić się w klubie. Niezależnie od tego kto ją podjął, to zwolnienie Urbana niesamowicie zaszkodziło wizerunkowi Górnika. Znam osoby, które chciały tam pracować na stanowisku dyrektora sportowego. Rozmawiałem z nimi - twierdzili i przekonywali, że Górnik jest obecnie na właściwej drodze do odrodzenia i odniesienia sukcesów jakie miał w przeszłości. Po tym co się stało z Urbanem, to nie wiem czy dalej będę tak chętni do pracy w Zabrzu.

- Kto przymierzał się do tej funkcji?

- Zostawię to dla siebie, bo czasami lepiej nie wymieniać nazwisk. A w Górniku wiedzą najlepiej, kto składał papiery na to stanowisko.

Polski talent może zmienić klub we Włoszech. Jest na celowniku zespołu z Serie A!

Sonda
Jak oceniasz decyzję Górnika o rozstaniu z Janem Urbanem?

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze