Grzegorz Piechna

i

Autor: YouTube/Futbolownia Grzegorz Piechna

Były król strzelców mówi wprost

Grzegorz Piechna na to zwrócił uwagę w grze Legii, a tak ocenia start Korony. Który piłkarz pokazuje serce, a który zerwie się z... łańcucha?

2024-07-25 12:22

Były król strzelców ekstraklasy i as kielczan Grzegorz Piechna (48 l.) po pierwszej kolejce zwrócił uwagę na występ Luquinhasa (28 l.). Czy to on będzie motorem napędowym warszawskiego klubu w niedzielnym meczu z Koroną? Były król strzelców mówi o grze Legii, a tak ocenia start Korony. Który piłkarz pokazuje serce, a który zerwie się z... łańcucha?

Luquinhas ożywił grę Legii

Brazylijczyk wypromował się w Legii, zdobył z nią dwa tytuły. Teraz wrócił do stołecznej drużyny i na starcie nowego sezonu zachwycił w wygranym 2:0 meczu z Zagłębiem. To na nim był faul, po którym obrońca z Lubina został ukarany czerwoną kartką, a w doliczonym czasie zakręcił rywalami i dobry występ przypieczętował zdobyciem zwycięskiej bramki. - Legia potrzebowała właśnie takiego piłkarza w środku pola, aby rozruszał i ożywił jej grę - mówi nam Piechna. - Robi dużo zamieszania, zagrywa prostopadłe podania. Trudno go upilnować, o czym przekonali się ostatnio piłkarze Zagłębia. Pokazuje wielkie serce do gry. Uczestniczy w każdej akcji. Do tego potrafi zagrać kombinacyjnie. Zawsze coś wymyśli i uruchamia boki, a w ten sposób napędza ataki zespołu. Jeśli Korona nie zapanuje nad środkiem pomocy Legii, to będzie miała ogromny problem - przekonuje.

Luquinhas wrócił i już błyszczy w Legii. Tak zatańczył z Zagłębiem [WIDEO]

Gual rozkręca się z każdym meczem

W pierwszym spotkaniu wyróżnił się także Marc Gual. Był aktywny, strzelił gola, ale sędzia go nie uznał, bo Hiszpan znajdował się na spalonym. - Widzę, że z każdym mecze Gual się rozkręca, gra coraz lepiej - zaznacza Piechna. - Pasuje do Legii, jest dobry technicznie. To naprawdę kawał dobrego napastnika, który umie zagrać niekonwencjonalnie. W Jagiellonii zdobył króla strzelców, ale miał większy luz. W Legii jest pod większą presją. Wydaje mi się, że w tym sezonie będzie skuteczniejszy i warszawski zespól będzie miał z niego więcej pożytku. Gual wymachuje rękoma, robi te swoje zakosy, raz w lewo, raz w prawo. Niby wszyscy o tym wiedzą, a i tak każdy się na to nabiera - opisuje styl gry napastnika Legii.

Ruben Vinagre ma być gwiazdą Legii. Jego zmysłowa ukochana doda szyku na trybunach [GALERIA]

QUIZ: Ile wiesz o Legii Warszawa?

Pytanie 1 z 10
Zacznijmy od podstaw. W którym roku powstała Legia Warszawa?
QUIZ: Ile wiesz o Legii Warszawa?

Augustyniak pokazał sportową złość

Piechna zakłada, że w meczu z Koroną, która słynie z twardej walki, kluczowym zawodnikiem stołecznego klubu będzie Rafał Augustyniak. - W spotkaniu z Zagłębiem był rezerwowym, ale po wejściu na boisku pokazał sportową złość - ocenia. - Strzelił gola i poderwał zespół, który do końca walczył o wygraną. To charakterny piłkarz. Nie pęka, nie pada na murawę dlatego, że ktoś go dotknie. Pamiętam, jak kiedyś wybili mu zęby. Mimo tego wytrwał do końca. Oczywiście Legii w meczu Zagłębiem pomogło to, że grała w przewadze, ale walczyła do końca o pełną pulę i nie odpuszczała. To pokazuje, jak jest zdeterminowana - przypomina.

Rafał Augustyniak o patencie i golu z Zagłębiem. Bohater Legii mówi też o nastawieniu w europejskich pucharach [ROZMOWA]

Szykawka zawsze się stara

Były król strzelców zdaje sobie sprawę z atutów Legii. Jednak liczy na to, że jego były zespół przeciwstawi się faworytowi do mistrzostwa. - Oby Korona zagrała tak, jak w ubiegłym sezonie w Pucharze Polski, gdy zaimponowała determinacją i wyeliminowała Legię z rozgrywek - tłumaczy. - Gospodarze zapewne nastawią się na kontrę, bo jak się otworzą, to obawiam się, że Legia ich stłamsi. Mam nadzieję, że Jewgienij Szykawka zerwie się z "łańcucha" i zaskoczy obronę gości. Nie jest to może typowy lis pola karnego, bo brakuje mu czasami tej iskry. Jednak nie mogę mu odmówić jednego: zawsze stara się zagrozić rywalom. Może teraz także odpali i coś strzeli? Tak jak na koniec sezonu z Lechem, gdy zagrał bardzo dobrze i przyczynił się do utrzymania - dodaje.

Co za ruch w Warszawie! Legia jest wciąż nienasycona, Migouel Alfarela poprowadzi ją po mistrzostwo?

Sonda
Czy Legia Warszawa będzie mistrzem Polski w sezonie 2024/25?

Korona musi punktować

Korona rozpoczęła sezon od wyjazdowej porażki z Pogonią 0:3. Na co stać kielecką drużynę w tej edycji? - Kibicuję Koronie, ale znowu może być ciężko - prognozuje. - Trener Kamil Kuzera musi coś pozmieniać. Może nieco inaczej poustawia zespół, żeby ten coś z siebie wykrzesał, żeby dać iskierkę nadziei na lepszy okres. Na razie dla mnie Korona to niewiadoma. Może będą jeszcze transfery? W każdym razie kielczanie muszą punktować. Nie mogą sobie pozwolić na kolejną porażkę, bo - nie daj Boże - po dwóch ciosach będzie ciężko "się odkręcić. Wtedy pozostaje gonitwa, a w następnej kolejce czeka już Motor, który u siebie będzie chciał się pokazać - zapowiada Piechna, który wybiera się na mecz z Legią.

Claude Goncalves to transfer na miarę mistrzostwa? Tak o nim mówią w Bułgarii, to będą prorocze słowa, zaskoczeni?

Goncalo Feio nowym trenerem Legii Warszawa
Listen on Spreaker.
Najnowsze