Super Express: - Deklarował pan, także w "Super Expressie", że nie interesuje pana praca w Polonii. Dlaczego zmienił pan zdanie?
Jacek Zieliński (50 l.): - Najpierw sprostowanie: w żadnej rozmowie nie użyłem stwierdzenia, że nigdy nie wrócę do Polonii. Mówiłem, że "obecnie nie jestem zainteresowany pracą w tym klubie". Dostałem po głowie od tych, którzy opacznie zrozumieli moje słowa.
- Wraca pan na Konwiktorską w trudnym momencie...
- To prawda. To podwójne wyzwanie, bo drugi raz wchodzę do - przysłowiowej - tej samej rzeki. Teraz celem jest utrzymanie w Ekstraklasie, a w przyszłym sezonie - walka o europejskie puchary. Wierzę, że się utrzymamy. Mamy za dobry zespół, by spaść z ligi.
Przeczytaj koniecznie: Józef Wojciechowski: Jacek Zieliński nigdy mnie nie oszukał
- Właściciel klubu jest impulsywny. Zabezpieczył się pan przed przedwczesną dymisją?
- Mamy spisany kontrakt. Specjalnych klauzul bezpieczeństwa nie zawiera.
- Jak prezes Wojciechowski przekonał pana do powrotu?
- Rozmawialiśmy, okazało się, że mamy podobne spojrzenie na drużynę. Zresztą, nawet po moim zwolnieniu nasze kontakty z właścicielem pozostały dosyć serdeczne.
- Szef nie był zły, że przywrócił pan Ebiego Smolarka do pierwszej drużyny?
- Nie oponował. Miejsce dobrego piłkarza jest w pierwszym składzie, a Ebi jest dobry.
- Piłkarze sugerują w nieoficjalnych rozmowach, że podczas zimowych przygotowań zostali przez Theo Bosa "zajechani" i teraz nie mają siły.
- Nigdy nie oceniam i nie krytykuję pracy poprzedników. Nie wydaje mi się, by drużyna była przemęczona. Problem tego zespołu tkwi nie w przygotowaniu fizycznym, a w głowach. Na twarze piłkarzy musi wrócić uśmiech i wiara we własne umiejętności. Bo te są naprawdę duże.
- Naprawdę wierzy pan, że dotrwa pan do czerwca 2012 roku w Polonii?
- Bardzo bym chciał.
Dwa podejścia Zielińskiego do Polonii
1. podejście (lipiec 2008 - marzec 2009): 20 meczów w Ekstraklasie (10 zwycięstw, 6 remisów, 4 porażki) i dwa w Pucharze Polski (2 zwycięstwa). Pracę stracił po porażce 1:3 z ŁKS Łódź. Zostawił zespół na 4. miejscu w tabeli z 36 punktami na koncie.
2. podejście - obejmuje Polonię będącą na 13. miejscu (21 punktów w 19 meczach).