Adrian Siemieniec: Możemy namieszać w lidze
Jagiellonia odpadła z Ligi Konferencji i całą uwagę miała skupić na walce o obronę tytułu.
- Mamy coś jeszcze do zrobienia - zapowiadał trener Adrian Siemieniec. - Musimy teraz nastawić nasze głowy na to, żeby z tych sześciu meczów wycisnąć maksa. Jeszcze możemy w lidze namieszać - deklarował.
Papież Franciszek pożegnany przez gwiazdy. Jose Mourinho i Christo Stoiczkow oddali mu hołd
Zaczęło się zgodnie z planem, bo już po kwadransie Jesus Imaz strzelił gola. Świetnym podaniem popisał się Jarosław Kubicki. Hiszpan przyjął piłkę w powietrzu prawą nogą, a następnie uderzył lewą. To był kunszt asa Jagi. To była bramka numer 15 Imaza w tym sezonie w lidze, a 23. we wszystkich rozgrywkach. W ten sposób przerwał strzelecką posuchę, która trwała sześć spotkań.
PZPN i Ekstraklasa reagują po śmierci papieża Franciszka. Stanowisko federacji i władz ligi
Jesus Imaz na dobry początek, a potem...
Wydawało się, że Jagiellonia pójdzie za ciosem, ale nic takiego nie nastąpiło. Strata bramki podziałała za to mobilizująco na Zagłębie, które się otrząsnęło i zaczęło zagrażać gospodarzom. Prym wiódł w tym Kajetan Szmyt. Próbował zaskoczyć bramkarza Jagi, ale ten był czujny. Jednak kolejny wypad gości, który zainicjował Tomasz Pieńko, zakończył się golem. Strzelił go właśnie Szmyt. W końcówce Jagiellonia przebudziła się. Joao Moutinho z rzutu wolnego trafił w słupek.
Kibice Jagiellonii z wizytą u papieża Franciszka. To przekazali Ojcu Świętemu
Zagłębie zaczęło wyprowadzać ciosy
Jednak w drugiej połowie to nie Jagiellonia, a Zagłębie zadawało ciosy. Bramkarz Abramowicz instynktownie wybronił strzał z bliska Dawida Kurminowskiego. W końcówce zapobiegł utracie gola, gdy wygarnął piłkę spod nóg Pieńki, który pędził na jego bramkę. Po chwili Pieńko znów wystąpił w roli głównej. Został wycięty przez Enzo Ebosse. Sędzia po analizie VAR podyktował rzut karny, który Abramowicz obronił! Jednak arbiter nakazał powtórzenie „jedenastki”, bo gracze Jagi zbyt wcześnie wbiegli na pole karne. Pieńko dostał drugą szansę i już jej nie zmarnował.
Papież Franciszek nie żyje. Uwielbiał Leo Messiego. "On jest Bogiem z piłką przy nodze"
Tomasz Pieńko ustrzelił dublet
W doliczonym czasie napastnik Zagłębia znów skarcił gospodarzy i ustrzelił dublet! To dla Jagiellonii pierwsza porażka w lidze u siebie od sierpnia ubiegłego roku. Dla Zagłębia to trzecia wygrana z rzędu i dodajmy, że jak najbardziej zasłużona.
Sześć minut i trzy gole, Puszcza wyrwała punkt z Radomiakiem [WIDEO]
Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 1:3
Bramki:
1:0 Jesus Imaz 15. min, 1:1 Kajetan Szmyt 29. min, 1:2 Tomasz Pieńko 88. min (karny), 1:3 Tomasz Pieńko 90. min.
Żółte kartki:
Lamine Diaby-Fadiga, Enzo Ebosse (Jagiellonia Białystok) - Jakub Kolan, Kajetan Szmyt, Adam Radwański (Zagłębie Lubin)
Sędziował: Paweł Raczkowski. Widzów: 15 231
Zbigniew Boniek pożegnał zmarłego papieża Franciszka! Użył kilku słów. I to w swoim drugim języku
Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Norbert Wojtuszek, Enzo Ebosse, Mateusz Skrzypczak (49. Cezary Polak), Joao Moutinho - Kristoffer Hansen (65. Miki Villar), Taras Romanczuk, Jarosław Kubicki (81. Tomas Silva), Darko Churlinov (81. Oskar Pietuszewski) - Jesus Imaz, Afimico Pululu (65. Lamine Diaby-Fadiga)
Zagłębie Lubin: Dominik Hładun – Igor Orlikowski, Aleks Ławniczak, Michał Nalepa, Josip Corluka – Mateusz Wdowiak (45. Adam Radwański), Damian Dąbrowski, Jakub Kolan (72. Tomasz Makowski), Kajetan Szmyt - Tomasz Pieńko, Dawid Kurminowski (65. Rafał Adamski)
Miał być pościg za liderem, a tymczasem nastąpiła niespodziewana wywrotka. Jagiellonia nie wykorzystała okazji, aby zmniejszyć dystans do Rakowa. Mistrz przegrał u siebie 1:3 z Zagłębiem, w szeregach którego dwie bramki zdobył Tomasz Pieńko.