Spadek Wisły Kraków wydawał się dla wielu fanów czymś niemożliwym, ale fatalna postawa zespołu w całym sezonie sprawiła, że ostatecznie znalazł się on na przedostatnim miejscu w tabeli i z hukiem zleciał z Ekstraklasy. Wiadomo, że od paru lat nie jest najlepiej z budżetem „Białej Gwiazdy” a spadek z pewnością tej sytuacji nie poprawi. Władze będą musiały rozstać się z dużą liczbą piłkarzy, a pod znakiem zapytania stanęła także przyszłość byłego selekcjonera reprezentacji Polski, Jerzego Brzęczka. Niektórzy uważali, że nie pokazał on wystarczająco wiele, aby zostać w klubie, ale ostatecznie władze Wisły Kraków postanowiły dać mu kolejną szansę, o czym poinformowano w środę, 1 czerwca.
Wisła Kraków i Jerzy Brzęczek wciąż razem. Były selekcjoner odkupi winy?
Na temat pracy Jerzego Brzęczka w Wiśle Kraków wypowiadało się wielu dziennikarzy i ekspertów. Jedni winą za spadek obarczają byłego selekcjonera, inni wskazują, że nie miał on odpowiednich zawodników do tego, aby utrzymać drużynę w Ekstraklasie. Bilans 1 zwycięstwa, 7 remisów i 5 porażek nie przemawia na korzyść Brzęczka, ale władze klubu, w tym siostrzeniec trenera, Jakub Błaszczykowski, uznały, że należy powierzyć mu zespół również w Fortuna 1 Lidze.
Pedro Tiba jednak nie trafi do Legii?! Wystąpiły duże komplikacje, sensacyjne wieści
Warto podkreślić, że umowa zawiera opcję przedłużenia jej w przypadku awansu. – Trenerskie stery Białej Gwiazdy w dalszym ciągu znajdować się będą w rękach Jerzego Brzęczka, który zostaje przy Reymonta i także w sezonie 2022/2023 będzie odpowiadał za poczynania piłkarzy 13-krotnego mistrza Polski na szczeblu Fortuna 1. Ligi. Umowa zawiera opcję przedłużenia o rok w przypadku awansu do PKO Bank Polski Ekstraklasy – czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.