Według nieoficjalnych informacji, które do nas dotarły dziś, w poniedziałek Lech przeprowadzi testy medyczne nowego piłkarza. Kto nim będzie? Wiadomo, że sprawa utrzymywana jest w tajemnicy, ale... Popytaliśmy, posprawdzaliśmy i - być może - znamy odpowiedź. To znaczy, scenariusz, który właśnie nakreślimy wydaje nam się bardzo prawdopodobny. A zatem:
Wydaje nam się, że w niedzielę tuż po 20:00 wylądował w Warszawie nowy piłkarz Lecha. Leciał z Budapesztu, a w stolicy Polski miał przesiadkę. Tuż po 23:00 nowy zawodnik Lecha miał lot do Poznania. O kogo chodzi?
Według naszej wiedzy piłkarzem, który zmierza do Poznania jest bramkarz Osijeku, Marko Malenica (26 l.). Jako pierwsi pisaliśmy, że mierzący 193 cm Chorwat jest jednym z kandydatów do zastąpienia w bramce Lecha kontuzjowanego Holendra, Mickeya van der Harta. Ten ostatni nie zagra przez pięć miesięcy, a bramkarze, którzy obecnie są w Lechu, jak słyszymy, nie dają jednak gwarancji gry na poziomie europejskich pucharów. Stąd poszukiwania przez Lecha nowej, choć być może, chwilowej jedynki. Bo w tym przypadku mówimy o wypożyczeniu z opcją wykupu.
Kiedy poinformowaliśmy, że może to być Malenica, pojawiły się głosy, że to niedobry pomysł, bo przecież ten gracz przez cały sezon był rezerwowym w Osijeku. To prawda, ale... Nasze chorwackie źródła, nie związane z tym bramkarzem, zapewniają, że to bardzo solidny golkiper, który może pomóc Lechowi. Ma spore doświadczenie, w Chorwacji zdążył się już pokazać z dobrej strony, więc - jeśli to się potwierdzi - to wygląda na przemyślany ruch wicemistrza Polski.
Co z Janem Sykorą? Czy jego kontuzja zagraża transferowi do Lecha? Wyjaśniamy