Ostatnie dwa lata to najlepszy okres w jego karierze. Ivi Lopez w Rakowie kolekcjonuje trofea i co najważniejsze został wybrany najlepszym piłkarzem polskiej ligi minionego sezonu i sięgnął po koronę króla strzelców. Władze klubu robiły wszystko, aby Hiszpan został w zespole, który 21 lipca rozpoczyna zmagania w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji meczem z Astaną. Przed startem ekstraklasy Ivi Lopez tak mówił o swoich marzeniach. - Moje najważniejsze marzenie się nie zmieniło - powiedział Hiszpan w rozmowie z naszym portalem. - Chcę zostać mistrzem Polski. Ostatnio się to nie udało, choć byliśmy bardzo blisko, aby tego dokonać. Posmakowałem innych nagród, ale jednak najbardziej w tej kolekcji brakuje mi tytułu - wyznał wtedy i dodał odnośnie przyszłości w klubie: - Chcę zostać w Rakowie, ale w piłce wiele się dzieje. Wszystko się szybko zmienia, nie można przewidzieć, co się wydarzy. Jeśli pojawi się oferta dobra dla klubu, czy dla mnie, to będę się zastanawiał, co zrobić. (...) Moja przyszłość rozstrzygnie się w ciągu najbliższego miesiąca. Będę rozmawiał z władzami klubu. Myślę, że dojdziemy do porozumienia. Jest duża szansa, że przedłużę kontrakt. Jednak na ten moment nie mogę powiedzieć nic konkretnego.
Jerzy Dudek nie ma wątpliwości. Tak mówi o transferze Roberta Lewandowskiego do Barcelony
Teraz już wszystko jest jasne. Ivi Lopez zostaje w Rakowie. Hiszpański as zdecydował się przedłużyć umowę, która teraz obowiązuje do czerwca 2026 roku. - Jestem tutaj bardzo szczęśliwy i dobrze traktowany, więc cieszę się z przedłużenia kontraktu - powiedział Ivi Lopez, cytowany przez oficjalny portal wicemistrza Polski. - Dobrze się tutaj bawię, czerpię z tego satysfakcję i wygrywam tytuły. Myślę, że to jedne z najlepszych lat. Będzie to już trzeci i miejmy nadzieję, równie udany rok jak poprzedni - zapowiedział.
Artur Boruc kończy karierę. Tak Bartosz Kapustka reklamuje pożegnanie bramkarza Legii Warszawa