Pogoń Szczecin to jedna z trzech drużyn, które są w tym sezonie zdecydowanie lepsze od reszty stawki. Na kilka kolejek przed końcem „Portowcy” zmniejszyli jednak swoje szanse na wygranie Ekstraklasy, bowiem przegrali 1:2 z bezpośrednim rywalem do mistrzostwa, Rakowem Częstochowa i tracą trzy punktu zarówno do podopiecznych Marka Papszuna jak i będącego na 2. miejscu Lecha Poznań. Mimo to należy ten sezon Pogoni Szczecin zaliczyć do udanych, a podopieczni (jeszcze) Kosty Runjaicia zapewnili już sobie awans do europejskich pucharów w przyszłym sezonie. Nie jest tajemnicą, że duży wpływ na grę szczecińskiej drużyny miał Kamil Grosicki, który trafił do niej tuż po rozpoczęciu sezonu. W pierwszych spotkaniach „Grosik” wchodził z ławki, ale szybko stał się podstawowym zawodnikiem i zaraz później zaczął coraz bardziej wpływać na wyniki drużyny.
Jak Kamil Grosicki znów włączył "turbo"? Jednoznaczna odpowiedź eksperta
Kamil Grosicki jednym z najlepszych w lidze
Premierową bramkę po powrocie do Pogoni 33-latek strzelił w swoim siódmym meczu, 23 października przeciwko Jagiellonii Białystok. Do tej pory Grosicki zdobył już 9 goli i 7 asyst, niejednokrotnie mając wpływ na końcowy wynik spotkań. Jego obecność z pewnością motywuje też innych zawodników, którzy mogą podziwiać niezłe, jak na nasze warunki, CV swojego kolegi z zespołu.
Jedno ze zdjęć, jakie niedawno udostępnił Kamil Grosicki, pokazuje, co może być tajemnicą jego świetnej dyspozycji. Wielu zawodników o takiej przeszłości i umiejętnościach, jakimi dysponuje „Grosik”, mogłoby w Ekstraklasie osiąść na laurach i myśleć, że spokojnie poradzi sobie w przeciętnej na europejskie warunki lidze. Reprezentant Polski nie chce jednak niczego pozostawić przypadkowi, co udowadnia fotka z siłowni, na której Grosicki ostro trenuje! To tylko podkreśla, jak ważne jest dla 33-latka bycie dobrze przygotowanym do kolejnych spotkań, a co za tym idzie dobra dyspozycja.