Michał Skóraś jest wychowankiem MOSiR Jastrzębie Zdrój. Do Lecha trafił przed siedmioma laty. W ekstraklasie debiutował przed trzema laty w barwach Rakowa Częstochowa. W ubiegłym sezonie sięgnął z Kolejorzem po tytuł, w tym awansował do fazy grupowej Ligi Konferencji, a teraz dostał pierwsze powołanie do reprezentacji Polski. Selekcjoner Czesław Michniewicz znalazł dla niego miejsce w szerokiej kadrze na mecz z Holandią w Lidze Narodów. Były napastnik Kolejorza Piotr Reiss w niedawnej rozmowie z naszym portalem tak prognozował przyszłość młodego pomocnika. - Sam Skóraś mówi, że teraz nie jest gotowy na wyjazd - mówił na naszych łamach Piotr Reiss. - Myślę, że za dziewięć miesięcy jego wartość będzie na tyle wysoka, że klub raczej zdecyduje się na jego sprzedaż - stwierdził.
A jak Michał Skóraś zareagował na powołanie do drużyny narodowej? Czy liczy na debiut podczas tego zgrupowania drużyny narodowej? - Czuję podekscytowanie - wyznał w rozmowie z oficjalnym portalem Lecha. - To jest spełnienie marzeń małego chłopczyka z Jastrzębia. Dochodziły mnie słuchy z każdej strony, że mogę otrzymać powołanie. Za każdym razem powtarzałem, w wywiadach, w rozmowach z rodzicami czy bliskimi mi osobami, że podchodzę do tego na dużym spokoju. Nie oczekiwałem powołania. Mówiłem, że to jest moje wielkie marzenie, zagrać z orzełkiem na piersi - tłumaczył i dodał: - Jak rozmawiałem z rodziną i dziewczyną to mówiłem, że cieszę się w 50 procentach. W 100 procentach będę naprawdę szczęśliwy dopiero, gdy uda mi się pojechać na mistrzostwa świata. To jest mój kolejny cel - powiedział Michał Skóraś w rozmowie z klubową stroną Lecha Poznań.