O kryzysie, jaki przechodzi Legia Warszawa, napisano już bardzo wiele. Niestety dla „Wojskowych”, każdy kolejny dzień to tylko piętrzące się problemy. Po porażce z Wisłą Płock 0:1 „Legioniści” spadli na ostatnie miejsce w grupie. To tak rozwścieczyło fanów, część z nich postanowiła samodzielnie „wymierzyć sprawiedliwość” piłkarzom i zaatakowała autokar, którym wracali oni z meczu w Płocku. W poniedziałek Legia Warszawa wydała oficjalne oświadczenie w tej sprawie, ale tutaj też nie uniknęła wpadki, bowiem z opisem wydarzeń zawartym w komunikacie nie zgadza się… policja! Jednakże atak kibiców na piłkarzy to nie jedyne działanie, które ich zdaniem ma przywrócić w Legii „normalność”. Fani stołecznej drużyny postanowili także wezwać Dariusz Mioduskiego do, mówiąc delikatnie, opuszczenia klubu.
Jan Tomaszewski ze złością o kibolach Legii. Używa dwóch mocnych słów, prawda między oczy
Piłkarze Legii zostali zaatakowani przez kiboli. Dowiedz się więcej w galerii poniżej
Kibice mają jasny przekaz dla Dariusza Mioduskiego
Prezes Legii w różnych rolach uczestniczył w życiu klubu od 2012 roku, a od 2017 roku jest jej jedynym właścicielem. Choć ostatnie cztery lata nie były w wykonaniu klubu z Warszawy najgorsze, to ten sezon pokazał, jak źle zarządzana jest Legia. Fani mają dość Dariusza Mioduskiego i jego rządów, więc domagają się jego odejścia. I robią to w bardzo dosadny sposób.
Na profilu „Nieznani Sprawcy”, który został założony przez ultrasów Legii, pojawiło się zdjęcie fanów Legii, którzy trzymają transparent z prostym, wulgarnym przesłaniem dla prezesa klubu: „Mioduski wyp******aj”. To znak, że cierpliwość kibiców stołecznego klubu już się wyczerpała, a Dariusz Mioduski musi szybko znaleźć rozwiązanie, które pozwoli Legii Warszawa znów walczyć o mistrzostwo, a nie o utrzymanie w Ekstraklasie.