Dawid K. trafił do Górnika Zabrze latem tego roku. Był to dla niego wymarzony transfer - wrócił bowiem do klubu, którego jest wychowankiem. Poprzednie lata jego kariery wiodły z dala od ekipy z Roosvelta. Już jednak jako 19-latek trafił na Cypr, a konkretnie do zespołu Dynamo Pervolion. Tam spędził jednak tylko rok, po którym podjął decyzję o powrocie do Polski. Wówczas nie było już dla niego miejsca w szeregach 14-krotnych mistrzów naszego kraju.
Sezon 2012/2013 K. spędził w Zagłębiu Sosnowiec. Potem jego kariera wiodła już z dala od województwa śląskiego. Przez kolejne 4 lata golkiper był bowiem graczem Pogoni Szczecin, w barwach której zadebiutował w Ekstraklasie. Ogółem w szeregach "Portowców" zanotował 44 występy. W 2017 roku zdecydował się na powrót do Sosnowca, a przez kolejne 2 lata z sosnowiecką ekipą wywalczył awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, a potem był częścią zespołu, który nie zdołał utrzymać się w elicie. W drużynie ze Stadionu Ludowego K. zagrał 88 razy, co jest jego najlepszy wynikiem spośród wszystkich klubów, w których występował.
Po spadku Zagłębia do I ligi, 27-latek wrócił do macierzystego Górnika, z którym podpisał kontrakt na dwa sezony z opcją przedłużenia o kolejny rok. Od początku sezonu w zabrzańskich szeregach pełnił jednak w lidze funkcję wyłącznie zmiennika Martina Chudego.
Debiut w barwach ekipy z Zabrza K. zanotował raptem przed tygodniem - 25 września. Wówczas przez pełne 90 minut strzegł bramki w wygranym okazale 6:0 starciu Pucharu Polski z Polonią Środa Wielkopolska.