W krótkim komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych klub nie informuje wprost o powodach odejścia Bogdana Zająca. Jego dymisji po ostatnim meczu, przegranym w Białymstoku z kiepskim stylu z Pogonią Szczecin 0:1, domagali się kibice. Jagiellonia od sześciu meczów nie odniosła zwycięstwa, zdobywając w tych spotkaniach tylko dwa punkty. Przegrała trzy ostatnie spotkania w ekstraklasie.
Taka jest prawda o wykształceniu Dariusza Szpakowskiego. Zaskakujące szczegóły wyszły na światło dzienne
Zając był trenerem Jagiellonii od sierpnia ubiegłego roku. Zastąpił wtedy na tym stanowisku Bułgara Iwajło Petewa. Przez wiele lat był asystentem Adama Nawałki, gdy ten był selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. W Białymstoku po raz pierwszy pracował na własne konto na najwyższym poziomie rozgrywek krajowych. Podpisał wtedy roczny kontrakt, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.
Po jego dymisji tymczasowym trenerem Jagiellonii został Grzyb, który był asystentem w sztabie trenerskim pierwszego zespołu. Były wieloletni gracz i kapitan białostockiej drużyny w tym sezonie prowadził już zespół w dwóch meczach, gdy trener Zając był chory.
Dobre wiadomości dla kibiców. Zostaną wpuszczeni na stadiony?
- Informujemy, że z dniem 17 marca 2021 roku Bogdan Zając przestał pełnić funkcję trenera Jagiellonii Białystok. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Tymczasowo obowiązki pierwszego szkoleniowca przejmie Rafał Grzyb. Trenerze, dziękujemy i życzymy powodzenia – czytamy w krótkim komunikacie klubu na Twitterze.